Strona głównaOpinieWawer: Tusk robi dokładnie to samo, co wcześniej Morawiecki

Wawer: Tusk robi dokładnie to samo, co wcześniej Morawiecki

-

- Reklama -

Donald Tusk zaczyna rządy, tak jak można było się spodziewać: od powołania niepotrzebnych i kosztownych ministerstw-synekur – powiedział PAP poseł Konfederacji Michał Wawer. Ocenił, że „politycy PO przez całą kampanię bezczelnie kłamali wyborcom prosto w oczy, a teraz wycofują się z obietnic jedna po drugiej”.

W piątek przed południem odbyło się spotkanie kandydata na premiera koalicji KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy Donalda Tuska z kandydatami na przyszłych ministrów w jego gabinecie. Wicepremierami w rządzie Tuska mają być liderzy partii koalicyjnych – prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który ma objąć także resort obrony, oraz szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski, który ma odpowiadać za cyfryzację.

- Reklama -

Lider PO ogłosił także, że Radosław Sikorski jest kandydatem na szefa MSZ, Adam Szłapka na ministra ds. UE, Barbara Nowacka na minister edukacji, Dariusz Wieczorek na ministra nauki, Czesław Sikorski na ministra rolnictwa – ogłosił lider PO Donald Tusk na konferencji, która odbyła się po spotkaniu z kandydatami.

Wawer, który jest wiceprzewodniczącym klubu poselskiego Konfederacji ocenił, że „Donald Tusk zaczyna rządy, tak jak można było się spodziewać – od powołania kompletnie niepotrzebnych i kosztownych ministerstw-synekur – minister równości, minister społeczeństwa obywatelskiego”.

Robi dokładnie to samo, co wcześniej Morawiecki, mnożący w nieskończoność fikcyjne stanowiska wiceministerialne. Nie ma tu żadnej nowej jakości – zwrócił uwagę.

Odnosząc się do zapowiadanych przez Tuska audytów w spółkach Skarbu Państwa i ministerstwach, powiedział: „Audyty w spółkach Skarbu Państwa i ministerstwach są oczywiście potrzebne. Pytanie, czy celem tych audytów są oszczędności i wykrywanie przestępców, czy raczej zlokalizowanie przez PO wszystkich miejsc, w których da się obsadzić własnych kolesi. Doświadczenie z lat 2007-2015 wskazuje niestety raczej na to drugie”.

Podczas piątkowej konferencji lider PO przekazał także, że „kwota wolna od podatku 60 tys. zł w 100 pierwszych dniach rządu się nie wydarzy”.

Politycy Platformy przez całą kampanię bezczelnie kłamali wyborcom prosto w oczy, a teraz wycofują się z obietnic jedna po drugiej. Konfederacja już pierwszego dnia tej kadencji złożyła projekt ustawy o podwyższeniu kwoty wolnej do 60 tysięcy zł – głosowanie nad tą ustawą będzie testem wiarygodności nowej centrolewicowej większości – ocenił Wawer.

Inny z posłów Konfederacji Witold Tumanowicz przypomniał w rozmowie z PAP, że jego ugrupowanie „ostrzegało wyborców przed pustymi obietnicami składanymi przez Donalda Tuska”.

Mówiliśmy, że to nie jest wiarygodny polityk i już oszukiwał Polaków. Mieliśmy rację. Zamiast kwoty wolnej od podatku 60 tysięcy centrolewica zapowiada igrzyska rozliczeń. To próba odwrócenia uwagi od kłamstw z kampanii wyborczej – podkreślił.

Źródło:PAP

Najnowsze