Strona głównaWiadomościPolskaCo się dzieje z ludzkimi prochami, które nie zmieszczą się w urnie?...

Co się dzieje z ludzkimi prochami, które nie zmieszczą się w urnie? [VIDEO]

-

- Reklama -

Pan Robert robi furorę na TikTok. Wszystko przez interesujący zawód, który wykonuje. Mężczyzna jest grabarzem i dzieli się w sieci ciekawostkami na temat tego zajęcia.

Konto o nazwie @robas000 na TikToku obserwuje już 211 tysięcy internautów. W jednym z ostatnich nagrań, które pan Robert wrzucił do sieci, opowiada, co się dzieje z tą częścią ludzkich zwłok, które po kremacji nie mieszczą się w urnie.

- Reklama -

Ten temat nie wziął się znikąd – grabarz został zapytano o to przez jednego z obserwujących. „Pewnie już nie raz o tym mówiłeś, ale co dzieje się z resztą prochów, gdy wszystko do urny nie wejdzie?” – zastanawiał się tiktoker.

Pan Robert postanowił odpowiedzieć i wyjaśnić sprawę. – Jeżeli wszystkie prochy nie wejdą do urny, to w obowiązku zakładu pogrzebowego jest skontaktować się z rodziną, poinformować ją o tym i zaproponować, po pierwsze, troszeczkę większą urnę – powiedział.

– Jeżeli nawet do tej większej urny osoba zmarła nie wejdzie, to wtedy te prochy, które zostają w worku, w jakim były odebrane z krematorium, po prostu przesypuje się do następnego woreczka – wyjaśnia.

– Ten woreczek w odpowiedni sposób się zamyka. Po kontakcie z rodziną, chowa się woreczek razem z urną, w tym samym miejscu, gdzie osoba zmarła ma spocząć –
tłumaczy dalej.

Dalej grabarz pyta, „(…) no, bo co z tymi prochami my mamy zrobić? Nie wyrzucimy ich (…)”.

– Jeżeli rodzina zdecyduje się na większą urnę, no to wtedy wiadomo, że reszta prochów wejdzie – powiedział.

Pan Robert przekazał, że standardowe urny liczą dziś 4,5l. – Niestety, jesteśmy różni i niektórzy ludzie są tak duzi, wielcy, że po kremacji nie wejdą do takiej urny – powiedział.

@robas000 Odpowiadanie użytkownikowi @grzegorzkowal355 ♬ dźwięk oryginalny – Grabarz

Źródło:TikTok

Najnowsze