Na lotnisku w Bristolu w Anglii zainstalowano nowe miejsce do modlitw i jest to „przestrzeń interreligijna i wielowyznaniowa”. Na X (dawnym Twitterze) doszło jednak do polemik. Instalację porównywano do „wiaty przystankowej”, a nawet do „strefy dla palących”.
Owo miejsce pojawiło się na parkingu lotniska w Bristolu. Z tej okazji odbyła się nawet internetowa transmisja otwarcia tego przybytku na koncie X lotniska. „Strefa” jest zlokalizowana w „bezpłatnej strefie oczekiwania” lotniska i ma umożliwić użytkownikom „wspomnienie lub modlitwę w oczekiwaniu na odbiór przyjaciół, rodziny lub bliskich” po ich lądowaniu.
Część internautów pochwaliła to jako „dobry pomysł”, inni byli zaskoczeni jednak architekturą tego miejsca, które przypomina im bardziej „wiatę przystankową”, a nawet „strefę dla palących”. Niektórzy uważają nawet, że to obraza dla wszystkich religii.
„Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek chciał odmówić np. różaniec w pomieszczeniu, w którym będzie zimno, ponuro i śmierdzi pisuarem. Szczerze mówiąc, to obraza” – napisał w komentarzu ojciec Mark Elliot Smith z kościoła Wniebowzięcia NMP i św. Grzegorza w Londynie.
Instalacja „w ogóle nie odpowiada wysokim standardom stosowanym na innych lotniskach w Wielkiej Brytanii” – ubolewał z kolei na łamach „The Independent” rektor meczetu Hazrat Bilal w Bristolu, Tahir Mahmood.
Dyrekcja lotniska wyjaśniała po tej krytyce, że na lotnisku jest już „przestrzeń dla wielu wyznań w hali odlotów terminalu”, a „nowa przestrzeń wielowyznaniowa powstała po szerokich konsultacjach […], aby zapewnić schronienie oczekującym przed nadejściem zimy”.
This week, we have opened a new multi-faith area in the free waiting zone.
Located just off the Silver Zone roundabout, the new area provides customers with a private space to reflect and pray whilst waiting to collect friends, family or loved ones. pic.twitter.com/tgIusF1tIJ
— Bristol Airport (@BristolAirport) November 23, 2023
Źródło: X