W Dubaju szykowane są obrady COP 28. W przeddzień swojej tam wizyty papież ostrzega dodatkowo przed „zagrożeniem klimatycznym”. Wierni zgromadzeni 26 listopada na Placu Świętego Piotra w Watykanie mogli jednak tylko obejrzeć na ekranie modlitwę Anioł Pański prowadzoną przez papieża Franciszka i wysłuchać rozważań czytanych przez księdza Paolo Braidy z watykańskiego Sekretariatu Stanu.
Franciszek ma grypę, ale w piątek uda się do Dubaju, gdzie weźmie udział w konferencji klimatycznej ONZ. W niedzielę przestrzegł zaś przed „zagrożeniem klimatycznym”, które „zagraża życiu na Ziemi”.
„Nasz świat jest zagrożony, oprócz wojny, innym wielkim zagrożeniem, jakim jest klimat, który zagraża życiu na Ziemi, zwłaszcza przyszłym pokoleniom” – napisał niedysponowany papież do wiernych. Dodał, że jest to „sprzeczne z Bożym planem”.
Ppaież potwierdził, że rzeczywiście pojedzie na COP 28 w Dubaju, gdzie ma przemawiać w najbliższą sobotę. Media przypominają, że papież z Argentyny, uczynił „obronę środowiska” jednym z filarów swojego pontyfikatu. W Dubaju ma „potępić bierność” krajów i zachęcić je do drastycznego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.
Papież Franciszek apelował także o jak najszybsze uwolnienie wszystkich zakładników ze Strefy Gazy. Dziękował Bogu za rozejm w konflikcie izraelsko- palestyńskim. Przypomniał też, że „wczoraj udręczona Ukraina uczciła Hołodomor, ludobójstwo dokonane przez sowiecki reżim, który 90 lat temu spowodował śmierć milionów ludzi z głodu”.
Źródło: AFP