To wy nazwaliście tę funkcję marszałkiem rotacyjnym. Niech pan ma pretensję do swoich – powiedział we wtorek w Sejmie ustępujący minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, w odpowiedzi na zarzut marszałka Sejmu, że minister Czarnek „naruszył powagę tej izby i jej organów” zwracając się do niego „panie marszałku rotacyjny”.
Sejm we wtorek po południu wybrał Kamilę Gasiuk-Pihowicz (KO), Roberta Kropiwnickiego (KO), Tomasza Zimocha (Polska 2050) i Annę Marię Żukowską (Lewica) do Krajowej Rady Sądownictwa. Sejm odrzucił cztery kandydatury zgłoszone przez PiS.
W debacie poprzedzającej głosowanie minister Czarnek zwrócił się do marszałka Sejmu Szymona Hołowni: „panie marszałku, panie marszałku rotacyjny”.
?????
To jest petarda‼️‼️‼️
Min. @CzarnekP MISTRZ!
???
Koniecznie od początku do końca.
??? pic.twitter.com/PRM7n0kO3c— Marek Kuna?? (@Marek_Kuna_) November 14, 2023
„Przepraszam bardzo, ale w tym momencie, panie ministrze, narusza pan powagę tej izby i jej organów. Ma pan trzy minuty na wystąpienie” – wtrącił Hołownia.
„To wy nazwaliście tę funkcję marszałkiem rotacyjnym, to nie my; dlaczego ma pan o to pretensję? Niech pan ma pretensję do swoich” – stwierdził Czarnek.
„Panie marszałku, jest taka dobra zasada, nie mierz kogoś swoją miarą. To pan teraz nadużywa regulaminu, a mówi o nadużyciach prawa zanim ja jeszcze wystąpiłem. Na litość boską, nie mierz kogoś swoją miarą” – dodał.
(PAP)