Strona głównaWiadomościŚwiatŚrednia długość życia w krajach rozwiniętych gwałtownie spada

Średnia długość życia w krajach rozwiniętych gwałtownie spada

-

- Reklama -

Oczekiwana długość życia spadła w Stanach Zjednoczonych i w 2022 r. wyniesie 76,4 lat. Oznacza to, że średnia wróciła do poziomu z 2000 r. Są to dane Amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).

W 2020 roku w USA miała miejsce pandemia Covid-19, co tłumaczy, ale tylko trochę, obniżkę prognoz. Podobnie jest w Europie. We Francji Covid-19 doprowadził np. do spadku średniej długości życia do 82,3 lat. Jeszcze większy spadek nastąpił w innych krajach Europy, poza Norwegią.

- Reklama -

Pandemia covida obiegła cały świat, ale spadek prognozowanej długości życia nie dotyczy wszystkich. Takie kraje jak Hongkong, Japonia, Australia, Norwegia i Korea Południowa odnotowały wzrost tego wskaźnika.

Udział w spadku prognoz długości życia ma śmiertelność matek i noworodków. Przyczyną prawie 75% wszystkich zgonów matek są poważne krwotoki (najczęściej po porodzie), infekcje, wysokie ciśnienie krwi w czasie ciąży, powikłania porodowe, aborcje.

Determinantami tych powikłań są m.in. czynniki społeczno-ekonomiczne i kulturowe, pośrednio stan zdrowia, dostęp do świadczeń zdrowotnych oraz czynniki związane z zachowaniami zdrowotnymi. Jeśli chodzi o USA nadmierna śmiertelność koncentruje się na czarnych kobietach (częstsza otyłość, cukrzyca), w przeciwieństwie do Latynosów, Azjatek i białych kobiet. Inny powód, to coraz późniejsze ciąże, które są czynnikiem zwiększającym śmiertelność

Ciekawostką jest, że system „Oamacare”, który miał zwiększyć dostępność leczenia dla najbiedniejszych, w tym czarne ludności, nie miał specjalnie wpływu na zmniejszenie śmiertelności matek.

Pewne podobieństwa zachodzą w Europie, gdzie duża ilość krajów boryka się z kryzysami opieki medycznej. Rośnie za to ilość spożywanych leków, szczególnie antybiotyków, leków przeciwbólowych, czy przeciwdepresyjnych. Skutej jest odwrotny od ich przeznaczenia.

Badania OECD wskazały, że „niepotrzebna opieka” i wydatki z ubezpieczeń stanowią w wielu krajach 30% całkowitych wydatków na zdrowie. W dodatku system ubezpieczeń społecznych praktycznie się nie sprawdza, a nawet utrwala patologie.

Francja dla przykładu w 2022 r. na opiekę i zdrowie wydała z budżetu 313,6 mld euro. To wydatki na opiekę zdrowotną znacznie powyżej średniej i tylko Niemcy w UE wydają więcej w procentach PKB (na trzecim miejscu jest Austria). Jej trudności nie wynikają więc z braku środków finansowych, ale z etatyzmu, braku konkurencyjności, przywiązania do socjalnego charakteru systemu, braku innowacyjności.

Wpływ na długość życia ma też rozwój gospodarczy, bogactwo kraju. Recesja lub stagnacja gospodarcza powodują zmniejszenie lub stagnację średniej długości życia. I tutaj znowu przykładem na taką tezę jest Francja. Rewolucja przemysłowa i pojawienia się wysoko rozwiniętej gospodarki rynkowej spowodowały, że średnia długość życia znacznie wzrosła. Był to największy wzrost średniej długości życia w całej historii ludzkości.

Np. rozmaite „zielone rewolucje”, czy „transformacje”, które twierdzą, że są korzystne dla zdrowia ludzi, wywołują właśnie stagnacje i w rzeczywistości obracają się przeciw człowiekowi. Warto jednak pamiętać, że samo dosypywanie pieniędzy niewiele tu pomaga. Opiekę zdrowotną wspierają najlepiej zasady rynkowe, innowacyjne metody leczenia, badania, konkurencja.

Najnowsze