Współprzewodniczący Konfederacji i poseł kolejnej kadencji Krzysztof Bosak był gościem radia WNET. Polityk odpowiadał m.in. na pytanie, czy nie obawia się utworzenia nowej partii przez Janusza Korwin-Mikkego.
Przypomnijmy, że po przedziwnej kampanii wyborczej, pod wodzą Witolda Tumanowicza, nastąpiły kolejne zmiany w Konfederacji. Tumanowicz złożył wniosek o ukaranie Korwin-Mikkego, co miało być związane z niezadowalającym wynikiem Konfederacji w wyborach. Korwin-Mikke został zawieszony, a przez to usunięty z Rady Liderów.
Legendarny wolnościowiec nie ukrywa, że jedną z opcji na stole jest utworzenie kolejnej partii – jak to już w historii bywało. – Jeżeli będę zakładał nową partię, to z Konfederacją stanie się to samo, co kiedyś z Kongresem Nowej Prawicy czy UPR. Po prostu zniknie – wskazał w rozmowie z Onetem Korwin-Mikke.
Korwin-Mikke o przyszłości Konfederacji. „Po prostu zniknie”
O te właśnie słowa Bosak był pytany w radiu WNET. – Każdy ma prawo do swoich komentarzy. Mieliśmy już osoby, które odeszły, przypomnę też posłów, którzy odeszli, stworzyli sobie partię Wolnościowcy, dziś jeden z nich bez efektu zdaje się próbował kandydować z list Trzeciej Drogi – podkreślał polityk, odnosząc się do przypadku Artura Dziambora.
– Takie sytuacje się zdarzają, także w poprzednich latach mieliśmy kilka osób, które odeszły z Ruchu Narodowego. Niezależnie od tego my rozwijamy swoją inicjatywę polityczną, jesteśmy spokojni, że ona będzie się rozwijać dobrze, dlatego że mamy dobre założenia ideowe, dobre założenia programowe i mnóstwo dobrej kadry, która chce pracować w sposób przemyślany, skoordynowany, zgodny z pewną strategią i przede wszystkim odpowiadając na oczekiwania wyborców. I tym będziemy się zajmować – utrzymywał poseł.