Ratownicy TOPR przetransportowali do Zakopanego w piątek ciało turysty, który w czwartek spadł z Giewontu w stronę Doliny Strążyskie – poinformowała ratownik dyżurny Piotr Konopka. Plecak mężczyzny na szczycie odnalazły turystki i powiadomiły ratowników.
Jeszcze w czwartek wieczorem na Giewont wyruszyła ekipa ratowników, która ujawniła ciało mężczyzny. Z uwagi na zapadające ciemności akcję transportu ciała odłożono na godziny poranne. Mężczyzna spadł bowiem w stromą i trudnodostępną przepaść na północnej ścianie Giewontu w stronę Doliny Strążyskiej.
W piątek rano przystąpiono do akcji sprowadzenia ciała, w której brało udział 25 ratowników oraz załoga śmigłowca.
Jeszcze w czwartek w Tatrach świeciło słońce i panowały dobre warunki turystyczne. W piątek zaczął padać deszcz, a na szlakach zrobiło się mokro, a miejscami stoi woda. W wyższych partiach gór jest ślisko, zwłaszcza w godzinach porannych – informują służby Tatrzańskiego Parku Narodowego.