Tylko 45 głosów zdecydowało o jednym z mandatów w świętokrzyskim. To doskonały przykład na to, że o ile w skali ogólnopolskiej kilkadziesiąt głosów nie ma większego znaczenia, tak w danym okręgu może zdecydować o podziale mandatów.
Prawo i Sprawiedliwość może mówić co najmniej o rozczarowaniu, jeśli nie dużej porażce w Kielcach. W swoim mateczniku, gdzie w 2019 roku zgarnęło 10 mandatów, a teraz, wystawiając tam Jarosława Kaczyńskiego miało nadzieję na poprawę wyniku, straciło aż dwa mandaty.
Jeden z nich o 45 głosów. Tylko tyle zdecydowało, że PiS stracił mandat na rzecz KO, która ostatecznie z Kielc wzięła ich cztery. Kilkadziesiąt głosów w drugą stronę i to PiS miałby 9 mandatów, a KO 3. A tak mamy 8 do 4.
Ostateczne wyniki w okręgu nr 33 prezentują się następująco: PiS zdobył 310 266 głosów (47,07 proc.), KO 137 941 głosów (20,93 proc.), Trzecia Droga 90 975 głosów (13,80 proc.), Nowa Lewica 45 048 (6,83 proc.), Konfederacja 43 197 (6,55 proc.), Bezpartyjni Samorządowcy 18 961 (2,88 proc.). Przy zastosowaniu metody D’hondta i podzieleniu wyniku każdej partii kolejne liczby naturalne o jednym mandacie zdecydowało wspomniane 45 głosów.
Oprócz tego dwa mandaty z Kielc wywalczyła Trzecia Droga, a po jednym Lewica i Konfederacja.
Posłami z Kielc będą: Jarosław Kaczyński, Anna Krupka, Agata Wojtyszek, Krzysztof Lipiec, Bartłomiej Dorywalski, Andrzej Kryj, Michał Cieślak Mariusz Gosek (wszyscy PiS), Marzena Okła-Drewnowicz, Roman Giertych, Artur Gierada, Lucjan Pietrzczyk (wszyscy KO), Czesław Siekierski, Rafał Kasprzyk (wszyscy Trzecia Droga), Andrzej Szejna (Lewica) oraz Michał Wawer (Konfederacja).
