Przed sobotnim atakiem palestyńskiego Hamasu na Izrael były sygnały ostrzegawcze ze źródeł wywiadowczych – przyznał w czwartek rano rzecznik Sił Obronnych Izraela (IDF) kontradmirał Daniel Hagari, którego przytoczył portal Times of Israel.
– Nie było jednoznacznego ostrzeżenia (o ataku). Ale w godzinach poprzedzających (napaść) były pewne oznaki ze Strefy Gazy, oparte o różne sygnały ze źródeł wywiadowczych – powiedział Hagari.
Oficerowie wywiadu, do których dotarły te informacje, omawiali je w piątek wieczorem i mieli wrócić do tematu następnego dnia – dodał rzecznik.
– Będziemy to dokładnie badać – zapowiedział kadm. Hagari.
Rzecznik sił zbrojnych Izraela poinformował również, że spośród terrorystów Hamasu, którzy uczestniczyli w ataku, do Strefy Gazy udało się wrócić grupom liczącym od jednego do dwóch tysięcy bojowników.