Katarzyna Kotula z Nowej Lewicy oraz Ewa Zajączkowska-Hernik z Konfederacji były gośćmi programu „Gość Wydarzeń” w Polsat News. Bogdan Rymanowski zapytał obie panie o to, „co kobiety będą miały” z tego, że zagłosują na ich ugrupowanie.
Poseł Lewicy twierdziła, że jej ugrupowanie mówi o „prawach kobiet”. – Mówimy o rynku pracy, o takim poczuciu bezpieczeństwa. Chcemy, żeby kobiety, które urodzą dziecko mogły bezpiecznie wrócić na rynek pracy – powiedziała Kotula.
Kotula oznajmiła również, iż jej formacja chce „likwidacji luki płacowej”. – Dzisiaj rząd polski, który tyle mówi o polskim interesie, polskich pracowników i polskich pracownic pozwala na to, żeby polskie pracownice, polskie matki były dyskryminowane tak naprawdę w firmach z kapitałem zagranicznym – podkreśliła przedstawicielka Lewicy.
Zajączkowska-Hernik oznajmiła, że „zdecydowanie kobiety powinny głosować na Konfederację”. – My mamy taki sam program zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn, czyli niskie i proste podatki, dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców – powiedziała.
– Bardzo dużo młodych mam, które są na urlopie macierzyńskim albo na urlopie wychowawczym chciałyby rozkręcić swój biznes, pierwszym punktem zapalnym nad jakim się bardzo mocno zastanawiają i który bardzo mocno ogranicza je w założeniu tego biznesu, to jest właśnie ZUS – dodała.
Przedstawicielka Konfederacji została zapytana także o parytety, popierane przez reprezentantkę Lewicy. – My doskonale wiemy, tak samo jak w naszej partii zresztą, że kobiety są w stanie sobie poradzić – zaznaczyła Zajączkowska-Hernik.