W ciągu dekady dług może osiągnąć wysokość 95 proc. PKB. Jeśli nie zaczniemy działać dziś, jutro może być za późno – ostrzegają eksperci cytowani w poniedziałkowym wydaniu „Rzeczpospolitej” i domagają się naprawy finansów publicznych.
„Polska znalazła się na niebezpiecznej ścieżce fiskalnej – biją na alarm ekonomiści: Sławomir Dudek, Piotr Kalisz i Ludwik Kotecki w najnowszym raporcie »Zagrożenia nadmiernego długu publicznego«” – pisze „Rz”.
Gazeta przypomniała, że rok 2024 zamknął się w Polsce deficytem sektora instytucji rządowych i samorządowych na poziomie 6,6 proc. PKB. I to mimo solidnego wzrostu gospodarczego.
– To koniec złudzeń: gromadzą się poważne fiskalne chmury i nie da się ich rozgonić słowami – stwierdził w rozmowie z „Rz” dr Sławomir Dudek, prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych.
Dudek dodał, że Polska ma drugi najwyższy deficyt w całej Unii, drugie najwyższe koszty obsługi długu i bardzo wysoką dynamikę zadłużenia.