Strona głównaWiadomościPolityka52 zabitych w atakach Izraela. W większości to dzieci

52 zabitych w atakach Izraela. W większości to dzieci

-

- Reklama -

W izraelskich atakach na Strefę Gazy w poniedziałek zginęły 52 osoby – poinformowały lokalne władze medyczne. Według agencji Reutera i AFP Hamas przyjął nową propozycję rozejmu. Przedstawiciele Izraela i USA zaprzeczyli jednak, by Hamas zgodził się na akceptowane przez te państwa warunki.

Co najmniej 33 Palestyńczyków, w większości dzieci, zginęło w ataku na szkołę w mieście Gaza służącą jako schronisko dla uchodźców – dodała kontrolowana przez Hamas obrona cywilna.

Izraelska armia przekazała, że celem uderzenia było znajdujące się na terenie szkoły centrum dowodzenia Hamasu i wysocy rangą bojownicy tej terrorystycznej grupy.

Wcześniej informowano, że w poniedziałek zginęło 40 osób, w tym 25 w ataku na szkołę w Gazie.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

„Hamas przyjął nową propozycję amerykańskiego wysłannika Steve’a Witkoffa (…), która skupia się na trwałym zawieszeniu broni w Strefie Gazy” – powiedziało agencji AFP źródło z wewnątrz tej organizacji.

Podobną informację podała agencja Reutera, według której zaakceptowana przez Hamas propozycja obejmuje 70 dni rozejmu w zamian za wypuszczenie w dwóch turach 10 zakładników i częściowe wycofanie się Izraelczyków ze Strefy Gazy.

Taki projekt prezentowano dotychczas jako „plan Witkoffa”. Propozycja zakłada też, że w czasie rozejmu zostanie wynegocjowane trwałe zawieszenie broni.

Sam Witkoff powiedział jednak serwisowi Axios, że Hamas nie zaakceptował jego planu, a stanowisko tej grupy jest „rozczarowujące i całkowicie nie do przyjęcia”.

Jeden z urzędników izraelskich przekazał Reutersowi, że Hamas w istocie nie zgodził się na warunki Witkoffa, a rząd w Jerozolimie nie może przystać na obecne żądania grupy.

Izrael wznowił 18 marca walki po niemal dwumiesięcznym zawieszeniu broni, by zmusić Hamas do uwolnienia zakładników i przyjęcia swoich warunków przedłużenia rozejmu.

Hamas deklaruje, że jest gotowy na porozumienie, ale musi ono zawierać perspektywę zakończenie wojny, co przewidywały wstępne ustalenia. Izrael je odrzucił, ponieważ takie rozwiązanie nie gwarantuje rozbrojenia Hamasu i odsunięcia go od władzy w Strefie Gazy.

Izrael od kilkunastu dni intensyfikuje walki. Według zapowiedzi celem nowej ofensywy jest przesiedlenie cywilów na południe Strefy Gazy i zajęcie oraz okupacja jej pozostałych obszarów. Wojsko w poniedziałek wydało ponowny nakaz ewakuacji cywilów z położonych na południu miast Rafah i Chan Junus.

Izrael wznowił w zeszłym tygodniu ograniczone dostawy pomocy humanitarnej po trwającej od początku marca blokadzie. Organizacje pomocowe alarmują, że pomoc jest wciąż za mała, a blokada pogorszyła i tak tragiczną sytuację palestyńskich cywilów.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała w poniedziałek, że zapasy większości rodzajów sprzętu medycznego niemal całkowicie się wyczerpały, podobnie jak zasoby 42 proc. podstawowych leków i szczepionek.

Hamas stracił cztery osoby, które rabowały transporty z pomocą – podał w poniedziałek Reuters. Izrael oskarża o grabienie pomocy sam Hamas. Organizacje humanitarne podkreślają, że plądrowanie ciężarówek utrudnia dostarczanie pomocy.

Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy Hamas najechał południe Izraela, zabijając około 1200 osób, a 251 porywając. Według izraelskiej armii w niewoli pozostaje 23 zakładników; przetrzymywane są też ciała 35 osób. W wojnie zginęło ponad 53,9 tys. Palestyńczyków – informuje ministerstwo zdrowia Strefy Gazy.

(PAP)

Najnowsze