Nadège Abomangoli, murzynka z partii La France Insoumise poinformowała służby francuskie o rzekomym zagrożeniu terrorystycznym, jakie miał stwarzać Marcin Rola. Z jej opisu wynika, że jest „skrajnym prawicowcem” i jego obecność stanowi zagrożenie oraz nie powinien być w ogóle wpuszczony do Francji. Powodem jest zdjęcie przypominające broń.
Wcześniej informowaliśmy o skandalicznych zachowaniu służb pod Paryżem wobec publicystów „Najwyższego Czasu!”. Dr Tomasz Sommer i Stanisław Michalkiewicz udali się do miejscowości położonej 20 km pod Paryżem, Aulnay-sous-Bois, gdzie w ramach Dni Polski miał się odbyć pokaz patriotycznych filmów Sommera oraz Targi Książki Bez Cenzury. Wystąpić miał także Marcin Rola.
Już na miejscu panowie redaktorzy przekonali się, że czerwona komuna wciąż dobrze sie ma we Francji. Ich obecność na Dniach Polskich została zablokowana przez lokalne władze. Więcej o tym przeczytacie poniżej.
Sommer, Michalkiewicz i Rola zablokowani przez skrajnych lewaków w Paryżu
Teraz pojawiły się nowe informacje. Do donosu przyznała się polityk-murzynka z Francji z partii La France Insoumise, Nadège Abomangoli. Poinformowała o tym na swoim Instagramie.
Wrzuciła ona zamazane zdjęcie Marcina Roli trzymającego coś, co wygląda jak karabin. Nazwała go przy tym „skrajnym prawicowcem” i oburzyła się, że brał udział w społecznym wydarzeniu w Aulnay.
Zażądała następnie wyjaśnień oraz przyjrzenia się jego uczestnictwu przez służby. Abomangoli pochwaliła się też, że wysłała pisma w tej sprawie do prefekta departamentu Seine-Saint-Denis, prefekta policji Paryża i prokuratora generalnego departamentu Seine-Saint-Denis.
Zdjęcie wrzucone przez Abomangoli pochodzi z kiermaszu we Francji, a rzekomy karabin to… zabawka ze straganu. Nieraz wystawiane są tego typu rekwizyty dla wizualnej atrakcji czy skupienia uwagi zwiedzających kiermasz i są oczywiście ogólnodostępne nie stanowiąc żadnego zagrożenia.
Mimo tego Abomangoli straszy tym zdjęciem sugerując, że Marcin Rola to jakiś terrorysta z Polski.
„Pokazywanie broni w taki sposób, podczas świątecznej imprezy stowarzyszeniowej stanowi poważny akt zakłócenia porządku publicznego i potencjalne zagrożenie życia innych osób i zasługuje na wyjaśnienie oraz oskarżenie, jak również wymaga wyjaśnienia w jaki sposób ten osobnik miał możliwość wwiezienia lub pozyskania tej broni na naszym terytorium” – przekonuje lewaczka z Francji.
„Jako deputowana do parlamentu z okręgu wyborczego gdzie to miało miejsce pozwalam sobie zawiadomić w nadziei uzyskania wyjaśnienia oraz środków zabezpieczających takich jak zakaz wjazdu na terytorium naszego kraju” – dodała Nadège Abomangoli.
Wyświetl ten post na Instagramie