Jak wynika z najnowszego sondażu prezydenckiego bezpartyjny kandydat Prawa i Sprawiedliwości Karol Nawrocki traci, ale niewiele. Szefowi Instytutu Pamięci Narodowej afera związana z mieszkaniem nie zaszkodziła w szczególny sposób.
W najnowszym sondażu Ogólnopolskiej Grupy Badawczej prezydent Warszawy Rafała Trzaskowskiego popiera 36,45 proc. badanych, co oznacza wzrost poparcia o 2,34 pkt. proc.
Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej powiększył swoje poparcie nad Nawrockim. Popierany przez PiS obywatelski kandydat zanotował 30,41 proc. poparcia. Jest to wynik nieznacznie słabszy niż w poprzednim badaniu, kiedy chciało głosować na niego o 0,35 pkt proc. respondentów więcej.
Podium zamyka tradycyjnie kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, który po raz kolejny traci. Tym razem jest to spadek rzędu 2,01 pkt proc. Na prezesa Nowej Nadziei chciałoby głosować 12,31 proc. ankietowanych.
Trzecia pozycja Mentzena jest jednak niezagrożona. O czwartą pozycję walczyć będą w tych wyborach Adrian Zandberg, Szymon Hołownia, Magdalena Biejat oraz Grzegorz Braun.
W najnowszym badaniu OGB taka była kolejność kandydatów, którzy znaleźli się tuż za podium. Na lidera partii Razem chciałoby zagłosować 4,78 proc. badanych, co oznacza wzrost poparcia o 1,41 pkt proc.
Za nim znalazł się marszałek Sejmu z poparciem 4,2 proc. respondentów, czyli wynikiem o 1,23 pkt proc. gorszym niż poprzednio. Kolejna jest wicemarszałek Senatu, na którą głos miałoby oddać 3,75 proc. badanych, czyli o 0,03 pkt proc. więcej niż chciało to uczynić pod koniec kwietnia.
Swoje notowania nieznacznie poprawił także polski poseł do Parlamentu Europejskiego. Na prezesa Konfederacji Korony Polskiej swój głos planuje oddać 3,66 proc. badanych, co oznacza wzrost poparcia o 0,41 pkt proc.
W badaniu uwzględniono jeszcze wyniki Joanny Senyszyn oraz Krzysztofa Stanowskiego. Na byłą polityk SLD chce głosować 1,58 proc. badanych, zaś na dziennikarza i założyciela kanału Zero natomiast 1,19 proc. (spadek o 1,15 pkt proc.).
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 7-10 maja 2025 r. metodą CATI na grupie 1000 osób.