Rząd Albanii podpisał w niedzielę z delegacją Zjednoczonych Emiratów Arabskich na czele z prezydentem Muhammadem ibn Zajedem an-Nahajanem umowę dotyczącą rozwoju projektu „Smart City”. Albańscy aktywiści i eksperci ostrzegali wcześniej, że może on posłużyć do masowej inwigilacji obywateli.
Wizytę w stolicy Albanii, Tiranie, złożył w niedzielę prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich, którego powitał albański premier Edi Rama. Po zamkniętym spotkaniu obu polityków w ich obecności podpisano umowę pomiędzy emiracką firmą z sektora sztucznej inteligencji Presight AI a albańskim resortem spraw wewnętrznych – poinformował portal Vox Albania.
W kwietniu ubiegłego roku ówczesny minister spraw wewnętrznych Albanii Taulant Balla poleciał do Abu Zabi, aby podpisać z firmą protokół ustaleń ws. zainstalowania w największych miastach kraju kamer i radarów wyposażonych w sztuczną inteligencję.
– Ten projekt to nie tylko inwestycja w technologię, ale także w bezpieczeństwo i dobrobyt naszych obywateli – twierdził wówczas Balla. Umowę sklasyfikowano od razu jako tajną, co wzbudziło niepokój ekspertów i aktywistów.
Według grupy dziennikarzy śledczych z portalu BIRN projekt „Smart City” budzi obawy dotyczące prowadzenia przez albańskie władze masowej inwigilacji obywateli.
Eksperci cytowani przez albańskie media zwrócili także uwagę na „słaby system ochrony danych osobowych” w Albanii. – W kraju brakuje podstawy prawnej do wykorzystywania sztucznej inteligencji w sposób, który gwarantowałby ochronę prywatności – stwierdziła Maggie Recchi, prawnik i badaczka bezpieczeństwa cyfrowego.
Premier Rama napisał w niedzielę na Facebooku, że rozwój projektu umożliwi zwiększenie poziomu bezpieczeństwa na drogach i wokół szkół.