Prokuratura umorzyła śledztwo w spawie dewastacji tablicy upamiętniającej ofiary rzezi Woli. Do zdarzenia doszło 5 sierpnia 2024 r. Kobieta, która znieważyła tablicę pamiątkową, została uznana za niepoczytalną.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej prok. Piotr Antoni Skiba poinformował, że Prokuratura Rejonowa Warszawa – Wola w Warszawie skierowała do sądu wniosek o umorzenie dochodzenia przeciwko kobiecie, znieważyła tablicę pamiątkową, upamiętniającą miejsce walki i męczeństwa ofiar II Wojny Światowej, oblewając ją niezidentyfikowaną substancją.
„W chwili popełnienia czynu, kobieta była niepoczytalna” – uzasadniła prokuratura.
Jednocześnie wolska prokuratura zawnioskowała o skierowanie kobiety na terapię psychiatryczną w poradni zdrowia psychicznego w formie ambulatoryjnej.
Do zdarzenia doszło 5 sierpnia 2024 r. 76-latka wyszła z domu i poszła na skrzyżowanie ulic Wolskiej i Płockiej. Tam pod adresem Wolska 55 znajduje się pamiątkowa tablica upamiętniająca ofiary Rzezi Woli. Kobieta oblała pomnik brązową cieczą, którą były resztki spożywcze i wróciła do domu. Tam została następnego dnia zatrzymana.
Kobieta przyznała się do oblania pomnika i stwierdziła, że jest gotowa ponieść konsekwencje.
„W toku postępowania uzyskano opinie sądowo-psychiatryczną, z której wynika, że podejrzana miała w czasie czynu zniesioną poczytalność” – zaznaczył rzecznik prokuratury.
Tablica pamiątkowa przy ul. Wolskiej 55/ ul. Płocka w Warszawie stanowi jedną ze 165 tablic autorstwa Karola Tchorka zlokalizowanych na terenie Warszawy.
„Miejsce uświęcone krwią Polaków poległych za wolność Ojczyzny. Tu 5 sierpnia na terenie fabryki 'Ursus’ w miejscu masowej egzekucji hitlerowcy rozstrzelali około 7000 Polaków” – można przeczytać na inskrypcji.
30 października 2023 tablica została wpisana do rejestru zabytków.
Rzeź mieszkańców stołecznej Woli trwała od 5 do 7 sierpnia 1944 r. W masowych egzekucjach zginęło – według różnych szacunków – od 40 do 60 tys. mieszkańców dzielnicy.
Ludność była rozstrzeliwana, a ciała zabitych palono. Eksterminacja na dużą skalę zakończyła się 7 sierpnia, jednak w mniejszym stopniu trwała aż do 12 sierpnia, kiedy dowodzący operacją tłumienia powstania warszawskiego gen. Erich von dem Bach-Zelewski wydał zakaz mordowania ludności cywilnej.
Wśród wykonujących Rzeź Woli byli m.in. Ukraińcy.
Po wojnie żaden z wykonawców tej zbrodni nie poniósł odpowiedzialności. Przez wiele lat zbrodnie popełnione na Woli nie były dostatecznie upamiętnione.
Dopiero w 2004 r. odsłonięto pomnik Ofiar Rzezi Woli na skwerze przy rozwidleniu alei Solidarności i ulicy Leszno, który nazywany jest pomnikiem 50 Tysięcy. W 2010 r. Rada Warszawy ustanowiła 5 sierpnia Dniem Pamięci Mieszkańców Woli.