Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w swoim najnowszym raporcie przedstawia szereg rekomendacji dla polskiej gospodarki. Krzysztof Bosak przestrzega, że to „bardzo groźne propozycje”.
OECD prognozuje, że polska gospodarka będzie rozwijać się w tempie 3,4% w 2025 roku i 3% w 2026 roku, jednakże organizacja zwraca uwagę na znaczący deficyt fiskalny, który według przewidywań utrzyma się w 2025 roku na poziomie zbliżonym do 5,8% PKB z roku 2024.
W celu poprawy sytuacji fiskalnej, OECD zaleca utrzymanie restrykcyjnej polityki monetarnej, redukcję wydatków oraz zwiększenie wpływów podatkowych. Organizacja sugeruje również zapewnienie zrównoważonego systemu emerytalnego i odpowiednie finansowanie transformacji ekologicznej.
Wśród konkretnych sugestii zmian podatkowych znajdują się:
- Wprowadzenie progresywnego podatku od nieruchomości, czyli płacenie państwu działki od wartości mieszkania, a nie – jak jest obecnie – od metrażu,
- Opodatkowanie pojazdów spalinowych,
- Podwyższenie podatku akcyzowego na paliwa,
- Ograniczenie preferencyjnych stawek VAT,
- Podniesienie podatków środowiskowych.
OECD twierdzi, że pomimo znacznego spadku inflacji od początku 2023 roku, presja inflacyjna utrzymuje się ze względu na napięty rynek pracy i silny wzrost płac. W związku z tym, organizacja zaleca utrzymanie restrykcyjnej polityki monetarnej, aby zapewnić trwały powrót inflacji do celu.
Zamiast redukcji wydatków publicznych i deregulacji gospodarki, co mogłoby naturalnie pobudzić wzrost ekonomiczny, socjaliści znów postulują zwiększenie obciążeń fiskalnych. Zamiast tworzyć warunki dla swobodnego rozwoju innowacji i technologii, socjaliści znów proponują ograniczenia wolności wyboru i narzucają pewne rozwiązania poprzez system podatkowy
„Bardzo groźne propozycje” – skomentował krótko raport OECD wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
Bardzo groźne propozycje https://t.co/rVAV08yiIR
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) February 4, 2025
TYLKO PRAWDZIWA PRAWICA MOŻE PRZYWROCIC NORMALNOŚĆ . 3/4 URZEDNIKOW NA BROOK
Ja bym wywalil 95%. Poza tym fajny nik
„…znaczący deficyt fiskalny…” To teraz tak nazywa się katastrofa budzetowa?
W Argentynie Milea pokazał, jak zwalczyć deficyt budzetowy, inflację itp. choroby komunizmu. Dokładnie przeciwnymi metodami, niz pier…lą mENdrcy w jakimś tam OECD.
Hipokryta. Sam uczestniczy w tym burdelu a próbuje tu jakąś alternatywę przeciw przedstawić. Razem z Konfederacją zszedł na psy a bez jego gadania wiadomo , że to propozycje żeby z nas jeszcze wydoić
A dla niemców też ma jakieś rekomendacje? Może porównajmy jedne i drugie.