Władze Kuby potwierdziły znaczący spadek produkcji żywnościowej na wyspie w najnowszym raporcie podległego rządowi w Hawanie Narodowego Urzędu ds. Statystyki i Informacji (ONEI) omawianego przez kubańskie media.
Niezależny kubański portal 14ymedio, analizując opublikowane statystyki, odnotował, że choć udostępnione przez rząd dane dotyczą 2023 r., to jednak władze w Hawanie nie ukrywają, że należy spodziewać się dalszego spadku produkcji żywności za 2024 r.
Według ONEI największy spadek wystąpił w przypadku wieprzowiny, której produkcja zmalała w analizowanym okresie o 93,2 proc.
Znaczące zmniejszenie produkcji, o 59,1 proc., dotyczyło ryżu. Spadek miał miejsce także w przypadku wędlin, jaj i mleka. Ich wyrób zmalał odpowiednio o 44 proc., 43 proc. i 37,6 proc. Z kolei spadek w kategorii warzyw oszacowany został na 22,7 proc.
Cytowany przez portal ekonomista Pedro Monreal stwierdził, że aktualna sytuacja żywnościowa na Kubie jest zdecydowanie gorsza niż w 2023 r. Przypomniał, że diagnozę taką w grudniu ub.r. postawił rząd w Hawanie.
Według ministra rolnictwa Kuby Ydaela Pereza Brito wpływ na spadającą produkcję żywnościową mają m.in. utrzymujące się od dłuższego czasu poważne problemy energetyczne w kraju.
Także prorządowy dziennik online Cubadebate na swoich łamach spodziewa się dalszego spadku produkcji żywnościowej, przypominając o nasileniu się w 2024 r. kryzysów energetycznych, a także o dwóch potężnych huraganach, które w ub.r. spustoszyły wyspę.
Od października na Kubie doszło do trzykrotnego ogólnokrajowego paraliżu energetycznego wskutek awarii bloków w elektrowniach na wyspie, w tym w największym zakładzie energetycznym w Matanzas.