Strona głównaWiadomościPolskaInwestycja Lidla w Gietrzwałdzie. Sąd wydał wyrok

Inwestycja Lidla w Gietrzwałdzie. Sąd wydał wyrok

-

- Reklama -

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie uznał, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Olsztynie nie dopełniło formalności podczas jednej z procedur dotyczących budowy centrum dystrybucyjnego Lidla w Gietrzwałdzie. Wyrok wywołał aplauz przeciwników inwestycji.

Czwartkowy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie oznacza, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) w Olsztynie po raz drugi będzie musiało zająć się sprawą. Dotyczy ona tego, że nie sporządzono opinii oddziaływania na środowisko inwestycji, którą na obrzeżach Gietrzwałdu zamierza wybudować Lidl.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Decyzję do SKO zaskarżył właściciel działki (nie było go w sądzie), która sąsiaduje z terenem, na którym chce inwestować Lidl. Skarżący podnosił wiele argumentów merytorycznych m.in. taki, że tak duża inwestycja z pewnością będzie oddziaływała na środowisko. Wskazywał, że Lidl m.in. zamierza postawić na swojej działce dwa ogromne zbiorniki na olej opałowy, co w jego ocenie będzie oddziaływało na środowisko. Podnosił też, że na tym terenie będą magazynowane śmieci, w tym odpady niebezpieczne, np. baterie.

Europa Suwerennych Narodów

Właściciel sąsiedniej działki chciał też, by sąd zbadał, czy podczas budowy centrum nie dojdzie do niwelacji terenu – pełnomocnik skarżącego mecenas Radosław Dermont mówił na rozprawie w WSA, że w grę wchodzi przemieszczanie 180 tys. ton ziemi. Jest to o tyle istotne, że w okolicy znajduje się obszar chronionego krajobrazu Dolina Pasłęki.

Wydający w tej sprawie decyzje wójt Gietrzwałdu nie zobowiązał Lidla do sporządzenia w sprawie dokumentacji związanej z oddziaływaniem inwestycji na środowisko. Właściciel działki sąsiadującej z Lidlem zaskarżył sprawę do SKO, a to podtrzymało decyzję wójta Gietrzwałdu. Teraz uchylona została decyzja SKO, co oznacza, że ten organ na nowo będzie musiał zająć się sprawą. Sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku przyznał, że do decyzji SKO należy teraz, czy na nowo rozpozna kwestie merytoryczne podnoszone przez skarżącego.

Formalne przepychanki na tym etapie nie blokują Lidlowi inwestycji.

Sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku podał, że nie badał argumentów merytorycznych, ponieważ stwierdził, że SKO w niewłaściwy sposób formalny zawiadomiła strony postępowania.

Euforia przeciwników inwestycji Lidla

Wyrok WSA wywołał euforię u przeciwników inwestycji, którzy jej nie chcą – podkreślają, że w Gietrzwałdzie w XIX w. doszło do jedynych w Polsce uznanych przez Kościół katolicki objawień Matki Bożej, która mówiła do wizjonerek po polsku w czasie, gdy trwała germanizacja. W ich ocenie tego typu budowa uderza w godność tego miejsca.

Braun idzie na wojnę z Lidlem. Protesty w całej Polsce. „Nasze działania weszły już na bardzo zaawansowany poziom”

Przeciwnicy inwestycji pikietowali w czwartek przed siedzibą sądu – tak wiele osób, które przyjechały z całej Polski, chciało wejść na rozprawę, że zabrakło dla nich miejsc. W tłumie były dwie osoby nieletnie, które chowały się za starszymi, sąd poprosił je stanowczo o wyjście. Ci, którym brakowało miejsc na ławkach usiedli na podłodzie i nie chcieli wyjść z sali, sąd ich kilkukrotnie dyscyplinował.

W trakcie rozprawy wiele osób przerywało sądowi domagając się od sędzi sprawozdawcy mówienia głośniej, publiczność komentowała rozprawę, biła brawo, czynił to nawet pełnomocnik skarżącego, co wywołało dezaprobatę sądu.

W trakcie rozprawy mecenas Dermont kilka razy bezpośrednio zwracał się do publiczności i nawiązywał do ich argumentów. – Jeśliby polski przedsiębiorca przyszedł do niemieckiej władzy i powiedział, że chce zniwelować 41 ha to by do niego wysłali służby. A u nas? Tu nie ma państwowości i godności. Dajemy sobie narzucić co chce obcy. Jak damy 41 ha, to przyjdą i po 400 i więcej – mówił prawnik, a publiczność biła brawo. Sąd stanowczo na takie słowa zareagował.

Przeciwnicy budowy Lidla w Gietrzwałdzie zapowiedzieli kolejne działania, w tym pikiety przed siedzibami kurii biskupich, bo w ich ocenie „za mało włączają się w obronę Maryi Gietrzwłdzkiej Pani”. – Kuria w Olsztynie nie zabiera głosu w tej sprawie – powiedział w czwartek PAP rzecznik kurii ks. Marcin Sawicki.

Biuro prasowe Lidla informowało wcześniej PAP, że rozważa w Gietrzwałdzie budowę centrum dystrybucyjnego, ale termin rozpoczęcia inwestycji nie jest znany. Teren inwestycyjny, którym jest zainteresowany Lidl jest oddalony o kilometr od sanktuarium w Gietrzwałdzie.

Źródło:PAP

Najnowsze