Europoseł Grzegorz Braun był gościem Marka Skalskiego na kanale Tomasza Sommera na Rumble. Polityk Konfederacji odpowiedział, „jeszcze poza nawiasem kampanii wyborczej”, na zestaw pytań od redaktora naczelnego „Najwyższego Czas-u!”.
Redaktor Skalski „odpytał” europosła Grzegorza Brauna. Jak zaznaczył, identyczne pytania zostały przesłane do sztabu kandydata wybranego Konfederacji Sławomira Mentzena.
– Ja rozumiem, że jestem tutaj odpytywany jako postronny parlamentarzysta i niezależny ekspert, ponieważ pewnym formalnościom nie stało się zadość i dlatego jeszcze poza nawiasem kampanii wyborczej – powiedział lider Konfederacji Korony Polskiej.
Czytaj także: Grzegorz Braun: Nie mogę zlekceważyć mojego obowiązku [VIDEO]
„Rzeź niewiniątek”
Pierwsze pytanie dotyczyło tego, czy podobnie, jak w USA za sprawą superurzędu DOGE, na czele którego ma stanąć Elon Musk, należy przeprowadzić w Polsce deregulację na szeroką skalę. – Potwierdzam. Tak – stanowczo odparł Braun.
– Trzeba przeprowadzić taką rzeź niewiniątek i taką reorganizację, ale jak wiadomo, tak to bywa z takimi reorganizacjami, wiele musi się zmienić, żeby wszystko zostało po staremu. Tego efektu trzeba uniknąć – podkreślił poseł do Parlamentu Europejskiego.
– Trzeba, żeby państwo zaczęło zajmować się tym, do czego go naprawdę potrzebujemy i jest generalnie tylko jedna sfera zagadnień, w których państwo jest nieodzowne, a to jest sfera bezpieczeństwa (…) jeżeli chcemy trwać, jeżeli chcemy odbudować nasz status, nasz etos, to trzeba skupić się na bezpieczeństwie, a tego nie będzie bez poważnych redukcji – dodał Braun.
Czytaj również: W partii Mentzena „czują się szantażowani”. Grożą wykluczeniem Brauna. „Teraz taką mamy Konfederację”
Drugie pytanie dotyczyło Javiera Milei i jego zapowiedzi 90 proc. likwidacji podatków, a także wprowadzenie prawa, które penalizuje twórców inflacji i deficytu budżetowego. Braun został zapytany o to, „czy można sobie wyobrazić podobne reformy w Polsce”.
– Można sobie wyobrazić i tego jestem żywym przykładem, bo ja na przykład sobie wyobrażam – odparł zaskakująco krótko Braun. – Wspaniale i to jest konkretna odpowiedź – nie ukrywał zadowolenia prowadzący program Skalski.
Polityk Konfederacji jest przeciwnikiem istnienia podatków dochodowych PIT i CIT. – To są wszystko podatki od przedsiębiorczości. To są podatki od tego, że się komuś chce i to nie powinno być opodatkowane – powiedział Braun. – System wyzysku fiskalnego powinien być odrzucony, a nie niuansowany, nie reformowany, bo to jest reformowanie socjalizmu.
Jak najszybszy Polexit
Trzecie pytanie odnosiło się do rosnących energii oraz tego, czy pozostawanie „na siłę” w Unii Europejskiej z punktu widzenia polskiej racji stanu ma jakikolwiek sens. – Nie – odpowiedział Braun. – Sens najgłębszy ma możliwie najpilniejsze wdrożenie procedur secesyjnych. Jeśli nawet nie da się, nie wywołując wojny kontynentalnej wdrożyć Polexitu ze środy na czwartek, co być może najbardziej by mi się podobało, to trzeba wreszcie zająć stanowisko negocjacyjne, a nie stanowisko kapitulacyjne – podkreślił europoseł.
– Każdy totalitarny system bankrutuje, ponieważ centralizuje, a więc czyni gospodarkę niewydolną, a więc czyni robienie interesów nieopłacalnymi, trudnymi, komplikuje systemy podatkowe (…) każdy totalitarny system na drodze do bankructwa musi krzyczeć „łapaj złodzieja”, czyli nominować wrogów wewnętrznych (…) i zewnętrznych – zaznaczył Braun.
Kolejne pytanie dotyczyło miejsca Polski w zmieniającym się układzie geopolitycznym po wygranej Trumpa w amerykańskich wyborach prezydenckich. – Ja się odnosiłem do tego nie tyle trumposceptycznie, ile trumporealistycznie. Ja nie wykluczam, że administracja Donalda Trumpa rzeczywiście w pewnych sprawach odkręci śrubę, po to, żeby żyło nam się lepiej, czyli żeby się robiło interesy z większą łatwością i powodzeniem, że jednak Waszyngton odtrąbi odwrót od Zielonego Ładu w swoim wykonaniu, że także ze względu na pewne osobiste doświadczenia p. Elona Muska ten sztandar tęczowy, zostanie ta chorągiewka ściągnięta przynajmniej do połowy masztu i nie będzie powiewać na gmachach wszystkich ambasad, także warszawskiej ambasady amerykańskiej – powiedział Braun.
– Liczę na to, że rzeczywiście p. (Robert F.) Kennedy weźmie byka z rogi i sanitaryzm, polityka przymusu i terroru szczepiennego, że zostanie tam w jakiś sposób powstrzymana, ale to dopiero zobaczymy. My dopiero zobaczymy, czy w ogóle po wejściu Donalda Trumpa do Białego Domu, czy tam się znajdą ci jego towarzysze z „drużyny pierścienia” – dodał.
Europoseł rozważał, „czy przypadkiem nie będzie to jakaś tragiczna powtórka z historii, że tam (USA) owszem poradzimy sobie z komuną w nowych wcieleniach (…) ale tym bardziej będziemy z politowaniem patrzeć na Europę, przyglądając się temu, jak tu się na ludziach eksperymentuje”. – To jest jedna opcja. Druga opcja jest taka, że zostaniemy my wyłonieni w castingu na lojalnego agenta amerykańskiego – podkreślił Braun.
– Zobaczymy po wyborach niemieckich, czy Niemcy dostaną amerykańską, anglosaską inwestyturę na zarządzanie Europą Środkową. Będzie to oczywiście z deszczu pod rynnę. I w tej sytuacji, życząc najlepszego i Trumpowi i Muskowi i Kennedemu (…) ale niestety oparcie założeń polityki polskiej zagranicznej na oczekiwaniu na to, że nadjedzie kawaleria amerykańska i nas tutaj wyzwoli od eurokomuny, postkomuny, to się może nie ziścić – wskazał poseł.
Zobacz koniecznie: Przypomniano nagranie Brauna sprzed lat. Sommer: „Na tym właśnie polega ideowa prawica” [VIDEO]
„Tu właśnie potrzebne jest państwo”
Następne pytanie odnosiło się do wolności słowa i tego, czy Braun doprowadziłby do egzekwowania polskiego prawa, zakazującego cenzury, wobec koncernów międzynarodowych, jak np. Facebook czy Google. – Odpowiadam jednoznacznie twierdząco. To jest właśnie kwestia bezpieczeństwa narodowego (…) i tu właśnie potrzebne jest państwo. To nie są problemy, które rozwiążemy kopiąc się z koniem indywidualnie – powiedział Braun.
– W relacjach z „Wielkim Bratem”, w relacjach z siedzibami „Wielkiego Brata” na wschodnim i zachodnim wybrzeżu amerykańskim nie damy rady bez państwa (…) nie da się bez podniesienia tej sprawy na poziom polityczny w relacjach międzynarodowych niczego osiągnąć – podkreślił.
W kontekście polityki klimatycznej Braun podkreślił, że „jest zwolennikiem powrotu do normalności”. – Jeżeli godzimy się na te uzurpacje, jaką jest kontrolowanie tego, czym żywimy się, czym się ogrzewamy, to bardzo szybko okazuje się, że „Wielki Brat” zaczyna kontrolować też to, co czytamy, a czego mamy nie czytać – zaznaczył europoseł.
Odpowiadając na pytanie o sprowadzanie do Polski na masową skalę osób z kręgów odmiennych kulturowo, Braun powiedział: „dość tego”. – To jest Polska. To nie jest hotel, w którym każdy się może zatrzymać, to nie jest jakaś ziemia innym obiecana, w której każdy może budować swoją cywilizację, czy antycywilizację. My widzimy, jak ciągle jeszcze stosunkowo nie rekordowe ilości imigrantów już zachwiały naszym bezpieczeństwem publicznym – wskazał polityk.
W kontekście obecności Ukraińców w Polsce, Braun podkreślił, że jest przeciwny tworzeniu jakichkolwiek „protez socjalnych”. Jak wskazał za „Bogu ducha winnymi dziećmi” oraz „naprawdę pracowitymi damami” do Polski przybędą „nerwowi mężczyźni”. – Nie możemy sobie fundować tutaj wielkiego oddziału zamkniętego, z którego my sami nie będziemy się mogli wydostać, a będziemy mieli wielu ludzi kwalifikujących się do intensywnego leczenia lub przynajmniej permanentnej opieki i z całym współczuciem i naprawdę z wielką troską, ale ta troska musi być właściwie zhierarchizowana – zaznaczył.
Czytaj też: Kulisy startu Brauna. Skalski UJAWNIA: „Uważa, że to nie on powinien być wyrzucany” [VIDEO]