Zatrzymanie tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę wywołało ostrą krytykę Kijowa przez Bratysławę. „Pomoc” Słowakom zaoferowała Praga, ale jak piszą czeskie media, „Słowacja odrzuca wyciągniętą rękę Czechów”.
Czesi zaoferowali Słowacji udostępnienia swojej infrastruktury magazynowej i transportowej gazu. Teraz czeskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu poinformowało, że Słowacja po decyzji Ukrainy o nieudzielaniu dalszego pozwolenia na tranzyt gazu z Rosji przez swoje terytorium, nie odpowiedziała na ofertę pomocy.
Słowacja znajduje się trudnym położeniu. Czechy do niedawna także korzystały z dużej ilości importowanego rosyjskiego gazu, Praga jest teraz zadowolona, że „zareagowała na czas”, dywersyfikując źródła dostaw i może uniezależnić się od Rosji.
Republika Czeska obecnie nie korzysta już z gazu z Rosji. Otrzymuje gaz głównie przez Niemcy. Podobnie jest i w wielu innych krajach europejskich. Słowacja ma tu jednak problem, bo jest dalej uzależniona od dostaw idących przez Ukrainę i ostro atakuje Kijów.
Niektórzy uważają, że Ukraina wstrzymując tranzyt rozgrywa własną politykę. Chce dokuczyć niezbyt jej sprzyjającym władzom Słowacji, czy Węgier. Oficjalnie jednak powstrzymanie przesyłu rosyjskiego gazu przez jej terytorium ma na celu „osłabienie zdolności Moskwy do finansowania wysiłku wojennego”.
Czesi zaproponowali Słowacji udostępnienie swoich zdolności przesyłowych gazu, tłumacząc, że Republika Czeska ma wystarczającą infrastrukturę do zaopatrywania sąsiada. Premier Robert Fico uważa jednak inaczej i nie chce się z kolei uzależniać od Pragi. Zagroził w zamian Ukrainie zaprzestaniem dostaw na jej terytorium energii elektrycznej i ograniczeniem pomocy dla uchodźców przebywających na Słowacji.
Czeski operator Net4Gas informował, że do końca 2024 r. 95% gazu importowanego do Czech będzie nadal z Rosji. Brano tu pod uwagę cenę rynkową i to, że kupowanie rosyjskiego gazu było tańsze. Decyzja o dywersyfikacji została przyspieszona ze względów politycznych, bo firma Gazprom jest uważana za narzędzie polityczne Moskwy.
Jeszcze w listopadzie i grudniu 2023 roku do bogatszych od Słowacji Czech trafiało prawie 100% gazu pochodzącego z Rosji. W całym roku 2024, udział gazu innego niż rosyjski w dostawach do Czech, wyniósł około 55%, teraz będzie to już import z Zachodu