Strona głównaWiadomościPolitykaProtest przeciwko Chanuce. Roman Fritz: Dziś nawet posłów sprawdzają i w Sejmie...

Protest przeciwko Chanuce. Roman Fritz: Dziś nawet posłów sprawdzają i w Sejmie nie ma ANI JEDNEJ gaśnicy [VIDEO]

-

- Reklama -

Trwa protest przeciwko Chanuce w Sejmie. Głos zabrał poseł KKP Roman Fritz.

Fritz stwierdził, że „idą po całości od kilkunastu lat przez cały świat”.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

– Stawiają te świeczniki w Waszyngtonie, w Nowym Jorku, w Krakowie, Berlinie, w Brukseli. W Warszawie. Tym razem nie, przed Pałacem Kultury. bo podobno jakieś wybory idą i gospodarz Warszawy dostał dyspensę na rok, aby w mniej godnym to postawić miejscu – zauważył Roman Fritz.

– No i Kijów, na Hreszciatyku, w samym sercu Kijowa. Teraz wojny tam nie ma – zaznaczył.

– Przechodząc do Sejmu dzisiaj, oczom moim ukazał się bardzo ciekawy widok. Wyjątkowo, nawet posłowie dzisiaj są dokładnie sprawdzani, czy czegoś nie wnoszą na teren Sejmu. To się nigdy nie zdarza – podkreśłił.

– I na całym pierwszym piętrze wielkiego holu Sejmu nie ma ani jednej gaśnicy – powiedział Roman Fritz.

Zdaniem posła KKP, to świadczy o tym, że „oni też się boją, że czują pewnego rodzaju dyskomfort, który zaczął się rok temu dzięki posłowi Grzegorzowi Braunowi”.

– A teraz jesteśmy tu. I będziemy tu co roku. Aż zaprzestaną tego haniebnego obyczaju – zapowiedział Roman Fritz.

– O tyle bardziej haniebnego, że mamy oktawę Bożego Narodzenia. Boże Narodzenie. Symbol pokory, pokoju, radości. Przecież gdy rodziło się dziecię Jezus, w betlejemskim żłóbku już wtedy rosło drzewo na jego krzyż. To jest dla nas znak wielkiej nadziei na nasze wieczne zbawienie. I jak wyglądają ci, którzy reprezentują sobą coś, co stoi na antybiegunie, tego wszystkiego, co symbolizuje Boże Narodzenie, o zgrozo, w trakcie oktawy Bożego Narodzenia? – pytał.

– Zapalają chanukowe świeczki symbolizujące dominację i pychę, a nie pokorę i pokój. Jak na to wszystko spojrzeć, kiedy zapalania tych świec podejmują się „najważniejsi” polskiej sceny politycznej? Kiedy robi to pierwsza osoba w państwie, prezydent Duda, kiedy robi to druga osoba w państwie marszałek Hołownia? Kiedy robi to trzecia osoba w państwie, marszałek Kida Wabłońska? – kontynuował poseł KKP.

– To jest symbol doczesnej dominacji. Ale my, Polacy, katolicy, co mamy znacznie bardziej cenniejszego niż oni? Mamy potęgę Ducha. I on zwycięży – podsumował poseł Konfederacji Korony Polskiej Roman Fritz.

Najnowsze