Centralny Port Komunikacyjny (CPK) zrezygnował z francusko-australijskiego wykonawcy. Zamiast niego państwowe Polskie Porty Lotnicze (PPL) zajmą się wykonawstwem, czyli… spółka skarbu państwa. Podpisano już list intencyjny.
Zmiana inwestora CPK
Inwestorem CPK miało być francusko-australijskie konsorcjum Vinci Airports i IFM. Wybrano je jesienią ubiegłego roku, zaraz po wyborach parlamentarnych, w wyniku których PiS utraciło władzę.
Inwestor miał wyłożyć 8 mld zł. W zamian otrzymywał mniejszościowe udziały w spółce CPK-Lotnisko oraz w jej przyszłych zyskach.
– Dzisiaj zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa od początku funkcjonowania CPK. Polskie Porty Lotnicze stają się jej strategicznym partnerem. Będą w przyszłości zarządzały nowym centralnym lotniskiem – ogłosił Dariusz Klimczak, minister infrastruktury.
– Chcemy, żeby największy projekt w Polsce koordynowała firma polska, by CPK był całkowicie polską inicjatywą – dodał Klimczak.
– PPL zaangażują się kapitałowo w wysokości 9 mld zł, obejmując 49 proc. udziałów w spółce CPK-Lotnisko. Organizacja i zarządzanie nowym lotniskiem będzie całkowicie w polskich rękach – zaznaczył.
Dalej zachwalał doświadczenie, kompetencje i zasoby PPL, by mogło organizować funkcjonowanie lotniska.
– Dzięki listowi intencyjnemu będziemy mogli koordynować naszą współpracę i wzmocnić grupę kapitałową CPK. Dzisiaj wyjaśniła się przyszłość Centralnego Portu Komunikacyjnego, przede wszystkim w sferze zarządzania – zaznaczył minister Dariusz Klimczak.
Modernizacja Lotniska Chopina w Warszawie
Przypomniał przy tym o decyzji w sprawie modernizacji Lotniska Chopina w Warszawie.
– Ten port do tej pory był zaniedbany, a jego rozwój zatrzymany. Rozbudowa i modernizacja jest konieczna, byśmy mogli obsłużyć wszystkich pasażerów, którzy chcą na to lotnisko przylatywać – stwierdził Klimczak.
– Każdy odlatujący z Lotniska Chopina pasażer to dodatkowe pieniądze. Budowę CPK będziemy finansować z rozwoju Polskich Portów Lotniczych – kontynuował.
Ambitne plany… przed wyborami?
Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK powiedział z kolei, że „dzisiejsza decyzja pokazuje, że takie spółki jak CPK czy przyszłe lotnisko w Baranowie, powinny być zarządzane przez polski podmiot i budowane polskim kapitałem”.
– Najbardziej istotne jest to, że świetnie przygotowany personel pracujący na Lotnisku Chopina, a także doświadczenie w zakresie szkoleń i obsługi ruchu pasażerskiego, będą wykorzystane na nowym Lotnisku Chopina w Baranowie – zaznaczył Lasek.
Prezes CPK Filip Czernicki z kolei zaznaczył, iż „podpisanie listu intencyjnego z Polskimi Portami Lotniczymi oznacza, że wcześniej prowadzone rozmowy z inwestorem zagranicznym nie dojdą do skutku”.