Strona głównaWiadomościPolskaBodnar o raporcie RPO na temat ks. Olszewskiego. "To jednak o czymś...

Bodnar o raporcie RPO na temat ks. Olszewskiego. „To jednak o czymś świadczy”

-

- Reklama -

Uwagi RPO dotyczące traktowania ks. Michała Olszewskiego i byłych urzędniczek MS, podejrzanych w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, zostaną wdrożone przez resort – poinformował w poniedziałek szef MS Adam Bodnar. Za istotne minister uznał ustalenie RPO, że nie doszło do tortur wobec podejrzanych.

W programie „Rzecz o polityce” dziennika „Rzeczpospolita” Bodnar był pytany o krytyczne uwagi Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczące warunków przetrzymywania m.in. ks. Michała Olszewskiego i dwóch byłych urzędniczek MS, podejrzanych w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości przy udzielaniu dotacji z Funduszu Sprawiedliwości. Sposób ich zatrzymania, a także warunki traktowania podczas aresztu, był krytykowany m.in. przez posłów PiS.

Niehumanitarne traktowanie oraz naruszenie praw i wolności. RPO o zatrzymaniu ks. Olszewskiego

– To, co dla mnie jest bardzo ważne, to to, że rzecznik potwierdził, że nie było żadnych tortur. Proszę zauważyć, ja żyłem pod jakimś pręgierzem, że wykonywane są jakieś niestworzone techniki w stosunku do pana księdza Olszewskiego – odpowiedział Bodnar.

Komunikat Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka z poniedziałku głosi, że nie ma podstaw do uznania, że ks. Olszewski był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego. Wskazał jednak, że doszło do niehumanitarnego traktowania oraz innych naruszeń praw i wolności. W podobny sposób RPO wypowiedział się o traktowaniu dwóch byłych urzędniczek MS – Urszuli D. (b. dyrektorki Departamentu FS) i Karoliny K. (b. wicedyrektorki Departamentu FS).

– Rzecznik dopatrzył się iluś tam naruszeń, dotyczących warunków traktowania, ale na przykład uznał, że jeżeli chodzi o kontakty z obrońcą, to było wszystko okej. (…) Dla mnie to, co było ważne jednak, jeśli chodzi o pana księdza Olszewskiego, to to, że jak wyszedł, to napisał list pożegnalny do strażników więziennych, gdzie im podziękował za profesjonalizm. To jednak o czymś świadczy – podkreślił Bodnar.

Minister sprawiedliwości zapowiedział przy tym, że wdroży krytyczne uwagi RPO w tej sprawie. – Przez ładne kilka lat tworzyłem w biurze RPO profesjonalnie działający Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur i Nieludzkiego i Poniżającego Traktowania. Jeżeli teraz rzecznik przedstawia określone wnioski, to jest to mój obowiązek, żeby się do tego ustosunkować, żeby wszystko wyjaśnić ze Służbą Więzienną – mówił Bodnar, dodając, że podległy mu resort zrobi wszystko, aby do wskazanych przez RPO sytuacji nie dochodziło.

Szef MS odniósł się również do przeprowadzanych obecnie zmian kodeksu postępowania karnego (projekt ustawy w tej sprawie jest na etapie konsultacji publicznych), w tym do wzbudzających kontrowersje przedłużających się aresztów tymczasowych. Zapowiedział, że na początku przyszłego roku działająca przy resorcie sprawiedliwości Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego przedstawi projekt stosowania dozoru elektronicznego w prowadzonych przez prokuraturę postępowaniach przygotowawczych.

– Czyli w największym skrócie bransoletki zamiast aresztu. Myślę, że to będzie duży postęp, jeśli chodzi o zmiany – dodał minister.

Zarzuty dla ks. Olszewskiego

Szef MS przypomniał też, że najprawdopodobniej w styczniu do Sądu Okręgowego w Warszawie trafi akt oskarżenia wobec ks. Olszewskiego i byłych urzędniczek, a także sześciu innych osób. Akt oskarżenia, który obecnie przygotowuje Zespół Śledczy nr 2 w Prokuraturze Krajowej dotyczy jednego z wątków śledztwa, gdzie głównie chodzi o przyznanie ponad 98 mln zł dotacji dla Fundacji Profeto oraz inwestycji „Archipelag – wyspy wolne od przemocy”, z których 66 mln zł zostało tej fundacji wypłaconych.

Prokuratura zarzuciła ks. Olszewskiemu i byłym urzędniczkom MS udział w zorganizowanej grupie przestępczej, popełnienie przestępstw urzędniczych polegających na niedopełnieniu obowiązków lub przekroczeniu uprawnień, w efekcie których doszło do udzielenia szeregu dotacji na rzecz nieuprawnionych podmiotów. Według jej ustaleń, podejrzani m.in. fałszowali dokumentację co do spełniania wymogów formalnych tych podmiotów, a nadto zawyżali im punktację w konkursie. Ponadto prokuratura zarzuciła ks. Olszewskiemu „pranie pieniędzy”, czyli ukrywanie przestępczego pochodzenia pieniędzy poprzez wprowadzenie ich do legalnego obiegu finansowego.

W związku ze śledztwem ksiądz i obie urzędniczki zostali zatrzymani przez ABW pod koniec marca br. i trafili do aresztu, który opuścili po prawie siedmiu miesiącach – 25 października. Było to możliwe po decyzji Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który uchylił im areszt pod warunkiem wpłacenia po 350 tys. zł poręczenia i przy zastosowaniu m.in. dozoru policji, zakazu kontaktowania się ze świadkami i współpodejrzanymi oraz zakazu opuszczania kraju.

Źródło:PAP

Najnowsze