Egipcjanin Abdullah Ezzeldin Taha Mohamed Hassan, student Uniwersytetu George’a Masona (GMU) w Wirginii, stanął pod zarzutem posiadania broni masowego rażenia i planu ataku na konsulat generalny Izraela w Nowym Jorku przy użyciu bomby, karabinu szturmowego lub kamizelki samobójczej. Grozi mu 20 lat więzienia.
Jak podał w czwartek „Washington Post” prokuratorzy oskarżają go o zademonstrowanie tajnemu agentowi, jak wyprodukować ładunek wybuchowy z zamiarem zamordowania osób objętych ochroną międzynarodową. W trakcie śledztwa mogą dodać jeszcze inne zarzuty. Hassan zostanie zatrzymany do czasu rozprawy.
GMU zakazał mu wstępu na uczelnię. Według amerykańskich urzędników wszczęto postępowanie deportacyjne wobec podejrzanego. Prawdopodobnie zostanie ono opóźnione do czasu rozwiązania sprawy karnej i odbycia przez studenta kary, jeśli zostanie skazany.
„Wiadomość o oskarżeniu pojawiła się, gdy Uniwersytet George Masona w ostatnich tygodniach znalazł się pod lupą z powodu pro-palestyńskich działań studentów i restrykcji, jakie uczelnia nałożyła na niektórych demonstrantów. Obejmuje to czteroletni zakaz wstępu dla dwóch sióstr, obecnych i byłych prezesów organizacji George Mason Students for Justice in Palestine” – stwierdziła gazeta.
Jak dodała, przeszukanie ich domu przez organy ścigania w zeszłym miesiącu ujawniło broń, amunicję oraz insygnia krewnych wzywające do śmierci Żydów.
Z aktów sądowych wynika, że Egipcjanin wiedział, jak zacierać swoje cyfrowe ślady na wielu platformach — i jak znaleźć trudno dostępne, instrukcje wideo typu „zrób to sam” dotyczące wykonania bomby, którą można zdetonować w tłumie, aby uzyskać maksymalną liczbę ofiar śmiertelnych.
„Agent FBI, który aresztował Hassana w Falls Church we wtorek, relacjonował w dokumentach prawnych, jak w połowie listopada Hassan wysłał tajnemu informatorowi podszywającemu się pod sympatyka terrorystów nagranie wideo o Państwie Islamskim wzywające do zabijania Żydów” – podkreślił „WP”. Opisał też planowanie ataku.