Misja ONZ w Mali, Minusma, rok temu zakończyła swoje dziesięcioletnie zaangażowanie w walkę z dżihadyzmem. Opierała się głównie na wojskach francuskich. Zastąpiła ją „pomoc” rosyjska. W opublikowanym raporcie organizacja pozarządowa Human Rights Watch potępiła jednak „okrucieństwa” popełniane na ludności cywilnej przez armię malijską i jej rosyjskiego sojusznika z Grupy Wagnera, a także przez uzbrojone grupy islamistyczne, co dzieje się od czasu wycofania misji ONZ.
Pod koniec 2023 r. misja ONZ w Mali (Minusma), w której skład wchodziło 15 000 żołnierzy i policjantów, zakończyła się. Obiektem jej działania było powstrzymywanie dżihadyzmu, który zagraża stabilności tego biednego i słabego państwa.
Po przewrocie wojskowym, misję wyproszono, a jej miejsce zajęli doradcy z Rosji. Według organizacji praw człowieka malijskie siły zbrojne wspierane przez rosyjską grupą paramilitarną Wagnera od maja tego roku, „celowo zabiły” co najmniej 32 cywilów w centrum i na północy kraju.
Z kolei islamiści z Grupy Wsparcia Bezpieczeństwa Islamu i Muzułmanów (GSIM), czyli sojusz dżihadystów powiązany z Al-Kaidą, a także Państwo Islamskie na Wielkiej Saharze (EIGS), są odpowiedzialne za śmierć co najmniej 47 cywilów, a od czerwca wygnano z domów tysiące osób.
Jak szacuje raport, liczby te prawdopodobnie są i tak zaniżone „ze względu na trudności w prowadzeniu badań” w tych regionach. „Od czasu zakończenia misji MINUSMA, trudno uzyskać pełne informacje i zapewne „sytuacja jest znacznie gorsza” – twierdzi Ilaria Allegrozzi, współautorka raportu.
W 2020 r. w Mali doszło do puczu pułkowników, którzy zerwali stary sojusz z Francją i poprosili o pomoc polityczną i militarną Rosję. Rada Bezpieczeństwa ONZ na wezwanie junty zakończyła misję. Raport HRW powstał na podstawie wywiadów ze świadkami, analizach zdjęć satelitarnych i zdjęć zamieszczanych w mediach społecznościowych.