Strona głównaWiadomościPolskaPolska nie wyśle wojska na Ukrainę. Warszawa dostanie inne zadanie po zawieszeniu...

Polska nie wyśle wojska na Ukrainę. Warszawa dostanie inne zadanie po zawieszeniu broni

-

- Reklama -

Po ewentualnym zawieszeniu broni na Ukrainie, które miałoby nastąpić po objęciu urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych przez Donalda Trumpa, Polska nie wyśle swoich wojsk na Ukrainę. Warszawie ma jednak przypaść inna rola w zapewnianiu pokoju za naszą wschodnią granicą.

W czwartek do Polski przyleciał prezydent Francji Emmanuel Macron. Jak informuje Politico, powołując się na źródła w UE – podczas spotkań z premierem Donaldem Tuskiem oraz prezydentem Andrzejem Dudą omówiona ma zostać kwestia ew. rozmieszczenia powojennych sił pokojowych na Ukrainie.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Dzień wcześniej „Rzeczpospolita” opublikowała artykuł, w którym można było przeczytać, że Elie Tenenbaum z Francuskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych twierdzi, że na Ukrainę mogłoby zostać wysłanych kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy z Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii czy Polski. Jedna z brygad miałaby się znajdować pod dowództwem naszego kraju.

Zachodnie państwa wciągną Polskę do wojny? W czwartek Macron spotka się z Tuskiem i Dudą

Europa Suwerennych Narodów

Konfederacja przeciwko wysłaniu wojsk

Konferencję prasową w tej sprawie zorganizowała nawet Konfederacja. Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak powiedział, że w interesie Polski, ale także naszych europejskich sojuszników z NATO nie jest to, aby Polska wysyłała swoje wojska na Ukrainę.

– Polska jako państwo frontowe musi skupić się na uzupełnieniu swoich własnych możliwości obronnych i zapewnieniu bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO. (…) Polska nie jest w tej chwili w pełni gotowa do obrony własnego terytorium przed konwencjonalnym atakiem – podkreślił, dodając, że w służbach cywilnych trwa „kryzys kadrowy”, armia ma niekompletne uzbrojenie, a nasz kraj zmaga się już z wojną hybrydową na granicy polsko-białoruskiej.

Stanowisko Polski

Informacje na temat polskiego stanowiska, na podstawie ustaleń w Brukseli, opublikowało nieoficjalnie radio RMF FM. Z doniesień rozgłośni wynika, że Polska nie wyśle wojsk na Ukrainę, ale będzie pełnić rolę podstawowego zaplecza logistycznego dla sił pokojowych.

Przyczyny takiego stanowiska Warszawy mają być dwa. Po pierwsze, jak czytamy, „część obecnej Ukrainy należała w przeszłości do Polski, tak więc obecność polskich wojsk mogłaby być tam źle przyjęta”. Druga kwestia dotyczy natomiast konieczności obrony granicy przed atakami z Białorusi i zaangażowaniem żołnierzy polskich sił zbrojnych w realizację tego zadania.

Nieoficjalne przecieki na temat polskiego stanowiska wskazują zatem, że rząd warszawski co prawda nie zdecyduje się na wysłanie wojsk na Ukrainę, ale zaangażuje się w inny sposób w pomoc państwom zachodnim w pilnowaniu pokoju na Ukrainie. W Polsce miałaby się znajdować najważniejsza część zaplecza logistycznego, które – jak nietrudno się domyślić – mogłyby być jednym z celów w przypadku ewentualnego wznowienia konfliktu.

Źródło:PAP/RMF FM

Najnowsze