Czy istnieje szansa na to, że Zachód zwróci Ukrainie broń jądrowa przejętą po rozpadzie Związku Radzieckiego? Moskwa ostrzega przed konsekwencjami takiego działania.
Były rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew ostrzega Zachód przed przekazywaniem Ukrainie broni jądrowej. Polityk twierdzi, że Rosja zrobiłaby wówczas to samo.
– Pozostaje się zastanowić, do którego z potencjalnych wrogów Stanów Zjednoczonych moglibyśmy przekazać naszą technologię nuklearną – oświadczył Miedwiediew, cytowany przez „The Moscow Times”.
To nie pierwszy raz, gdy z Moskwy płyną głosy o tym, że Rosja mogłaby przekazać innym krajom broń dalekiego zasięgu, jeśli zajdzie taka potrzeba.
W przeszłości prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin mówił o tym, że taka broń mogłaby trafić do państw, z których będzie można zadawać „poważne ciosy” sojusznikom Ukrainy.
Tymczasem Miedwiediew znany jest ostatnio z wyrażania gróźb bez pokrycia. W dodatku nikt nie podnosił na poważnie tematu oddanie Ukrainie zabranej broni jądrowej.
Korwin-Mikke o działaniach Putina: Niech się Amerykanie boją, moi czytelnicy nie muszą
Janusz Korwin-Mikke w ostrych słowach skomentował tezy, które gen. Waldemar Skrzypczak wygłosił na antenie Polsat News w rozmowie z Dorotą Gwryluk. Polityk stwierdził, że wojskowy wygadywał „straszne głupoty”.
Czytaj więcej:
Korwin-Mikke o działaniach Putina: Niech się Amerykanie boją, moi czytelnicy nie muszą