„Ciosów nie zadaje się słowami. Rakiety będą mówiły same za siebie” – stwierdził w wieczornym oświadczeniu Wołodymyr Zełenski. Jednocześnie prezydent Ukrainy stwierdził, że decyzja USA dotycząca zgody na użycie broni dalekiego zasięgu wpisuje się w ukraiński „plan zwycięstwa”.
Administracja prezydenta USA Joe Bidena dała zielone światło Ukrainie na wykorzystywanie amerykańskiej broni do rażenia celów w głębi Rosji – podał w niedzielę Reuters, powołując się na kilka źródeł zaznajomionych ze sprawą.
Podobne informacje przekazały też inne media, powołując się na źródła w administracji USA. Według agencji Ukraina ma przeprowadzić pierwsze ataki dalekiego zasięgu w nadchodzących dniach przy użyciu pocisków ATACMS, mających zasięg ok. 300 km.
Syn Donalda Trumpa, Donald Trump Jr., uważa, że decyzja administracji obecnego prezydenta oznacza wybuch III wojny światowej.
Czytaj więcej: „Chce mieć pewność, że wybuchnie III wojna światowa”. Trump Jr. ostro o decyzji Bidena
Z decyzji Amerykanów na pewno cieszy się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W mediach społecznościowych napisał, że „plan wzmocnienia Ukrainy to Plan Zwycięstwa”, który prezydent przedstawił sojusznikom. „Jednym z głównych punktów jest broń dalekiego zasięgu dla naszej armii. Dzisiaj w mediach wiele mówi się o tym, że dostaliśmy zgodę na odpowiednie działania, ale ciosów nie zadaje się słowami. Takich rzeczy się nie ogłasza. Rakiety będą mówiły same za siebie” – stwierdził.