Kandydat na prezydenta z ramienia Koalicji Obywatelskiej ma zostać wyłoniony w ramach prawyborów. W grze są dwaj politycy – Radosław Sikorski i Rafał Trzaskowski. Ten pierwszy gościł w studiu „Kropki nad i” TVN24 i opuścił je wściekły.
Wszystko przez pytanie, które zadała mu prowadząca Monika Olejnik. – „Problemem jest pochodzenie jego (Radosława Sikorskiego) żony” – mówią członkowie Koalicji Obywatelskiej. Co by pan odpowiedział? – zapytała.
Sikorski na początku w ogóle nie chciał odpowiedzieć na to pytanie, a gdy już został przystawiony do muru, przypomniał, że żona obecnego prezydenta, Agata Kornhauser-Duda, również ma żydowskie korzenie.
– Ja bym powiedział, że jest już świecka tradycja, że pierwszymi damami powinny zostać osoby pochodzenia żydowskiego – powiedział.
W tym momencie program się skończył, ale Sikorski nie podając Olejnik ręki, wstał i wyszedł wyraźnie zdenerwowany ze studia. Dziennikarka była w widocznym szoku.
Sikorski odniósł się później do sytuacji za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.
„Uważam, że ustawianie pochodzenia żony kandydata jako tematu w wyborach prezydenckich jest niedopuszczalne. Wbrew insynuacji red. Olejnik nie jesteśmy krajem antysemitów” – napisał.
Uważam, że ustawianie pochodzenia żony kandydata jako tematu w wyborach prezydenckich jest niedopuszczalne.
Wbrew insynuacji red. Olejnik nie jesteśmy krajem antysemitów.
Od TVN i Warner Bros./Discovery żądam przywrócenia standardów dziennikarskich.— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) November 12, 2024
Sikorski wkurzony opuszcza studio @KropkaNadI. pic.twitter.com/JU0uuocvHR
— Daniel (@prozbawca) November 12, 2024