Prezes Narodowego Banku Polskiego i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej Adam Glapiński ocenił, jak zwycięstwo Donalda Trumpa w amerykańskich wyborach prezydenckich wpłynie na polską gospodarkę.
Całe oczy są zwrócone w stronę Stanów Zjednoczonych, gdy dochodzi tam do zmiany władzy. USA to jedno z tych państw, które oddziałowują na cały świat.
Zmiana głowy państwa w Ameryce jest najczęściej komentowane w kontekście wojny na Ukrainie i tego, jak może zmienić się podejście Amerykanów do polityki ws. Kijowa.
Czy jednak fakt, że Stanami rządzić będzie Trump, a nie Biden, wpłynie jakoś na polską gospodarkę? Podczas konferencji prasowej ocenił to Adam Glapiński.
– Oczywiście, składamy Donaldowi Trumpowi serdecznie gratulacje i życzymy jak najlepiej. Tu wpływ na polską gospodarkę, tak jak w tej chwili to można postrzegać, jest znikomy, głównie poprzez rynek obligacji, rentowności obligacji. Niestety, może to z naszego punktu widzenia, nie amerykańskiego, wpłynąć na wzrost kursu dolara – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
– Mówiąc tak po ludzku, zwykłym językiem: na podrożenie obsługi polskiego zadłużenia. Że my jako kraj, jako rząd będziemy musieli więcej płacić za obsługę naszego zadłużenia. A to zadłużenie szybko rośnie, jak państwo wiedzą. Taki może być wpływ. Czy tak będzie, to trudno powiedzieć. Reszta jest niewiadoma – dodał szef NBP.