Strona głównaWiadomościŚwiatRosjanie powoli, ale do przodu. Ukraińcy wzywają do ewakuacji

Rosjanie powoli, ale do przodu. Ukraińcy wzywają do ewakuacji

-

- Reklama -

Władze miejskie Pokrowska w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy, poinformowały w piątek, że na terenie miasta ustawiane są zapory przeciwczołgowe, tzw. zęby smoka. Mieszkańcy wzywani są do wyjazdu ze względu na zbliżające się do miasta wojska rosyjskie. W Pokrowsku jest około 12 tys. cywili.

„Zwracam się do mieszkańców: jeśli widzicie, że koło was ustawiane są +zęby smoka+, nie przeszkadzajcie, zbierajcie się i wyjeżdżajcie, bo będzie niebezpiecznie” – zaapelował mer Pokrowska Serhij Dobriak, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

- Reklama -

„Wróg stopniowo niszczy miasto – jak swego czasu Bachmut i Awdijiwkę. Do końca na miejscach pozostają: ratownicy, policjanci, pracownicy służb socjalnych i komunalnych” – wyjaśnił mer w komunikacie na Telegramie.

Jak dodał, jest już jasne, że w mieście nie rozpocznie się sezon grzewczy. Gdzieniegdzie będą działać „punkty niezłomności” – miejsca, gdzie można ogrzać się i naładować urządzenia elektryczne. „Jeśli jednak front będzie się przybliżać, a ostrzały się wzmogą, to po prostu nie będzie komu odgarniać gruzów” – powiedział Dobriak.

Jak podaje Interfax-Ukraina, obecnie 40 proc. Pokrowska nie ma prądu. Bez elektryczności pozostaje również 10 okolicznych wsi.

Odcinek pokrowski jest obecnie jednym z najgorętszych na froncie. Każdego dnia dochodzi tam do kilkudziesięciu starć. Na początku października portal RBK-Ukraina informował, że rosyjscy żołnierze posuwają się o kilkaset metrów dziennie, otaczając Sełydowe. Miejscowość Sełydowe jest znane jako brama do Pokrowska – głównego węzła wojskowego i logistycznego w pobliżu granicy z obwodem dniepropietrowskim. Sytuacja tam staje się coraz bardziej niebezpieczna.

Źródło:PAP

Najnowsze