Trudno skomentować zachowanie posła Marcina Józefaciuka podczas przemówienia głowy państwa w Sejmie. Tymczasem parlamentarzysta twierdzi, że to on jest ofiarą.
Rok po wyborach parlamentarnych z 15 października prezydent Andrzej Duda wygłosił w Sejmie orędzie, by – jak sam określił – podsumować to, co zostało dokonane lub zaniechane oraz przypomnieć o wyzwaniach i celach stojących dziś przed Rzeczpospolitą.
Przemówienie głowy państwa bardzo podobało się szefowi Nowej Nadziei Sławomirowi Mentzenowi, o czym pisaliśmy:
Tymczasem koalicjant Mentzen, lider narodowców i wicemarszałek Krzysztof Bosak, broni przed atakiem prezydenta… Donalda Tuska:
Podczas orędzia Andrzeja Dudy „zabłysnął” poseł KO Marcin Jóżefaciuk, który był ubrany tak, jakby właśnie wrócił z imprezy (krawat nieschowany pod kołnierz, koszula wyciągnięta ze spodni) i zachowywał się lekceważąc, popijając coś non stop.
Nie ma się co oburzać. To zdjęcie @M_Jozefaciuk dowodzi, że mamy bardzo dojrzałą demokrację – nawet menele mają swego reprezentanta. pic.twitter.com/jShAZsCDNX
— x. Adam Langhammer SchP (@Galernik24601) October 16, 2024
Teraz Józefiaciuk twierdzi, że jest zdziwiony krytyką, która się na niego wylała i rzekomym hejtem.
W swoich mediach społecznościowych poseł zamieścił taki wywód (pisownia oryginalna):
I znowu się rozlał hejt… Dzień jak codzień…
Bo stałem 🚶
Bo miałem krawat 🏳️🌈
Bo piłem wodę ☕
Bo się uśmiechałem 😊
Bo się nie uśmiechałem 😞
Bo przytyłem 🐷
Dlaczego stałem?
– wciąż mam problem z nogą po wygranych mistrzostwach świata i długie siedzenie sprawia mi ból,
– zazwyczaj stoję bo nie lubię siedzieć
– jako adhd-owiec i kinestetyk skupiam się lepiej na treści przekazu ruszając się
– PAD gadał głupoty i mnie nosiło
– w miejscu pracy sam wybieram metody i techniki pracy
Dlaczego miałem tęczowy krawat?
– bo jestem gejem i ważne jest dla mnie wsparcie środowiska
– bo jest ekegancki
– bo podoba mi się
– żeby zwrócić uwagę minister od równości w sprawie związków partnerskich
– żeby PAD zauważył
– dlaczego nie
Dlaczego piłem wodę
– bo godzinę wcześniej przybiegłem 25 km i byłem odwodniony
– nie chciałem stracić ani sekundy z przemowy – a byłoby że wyszedłem w trakcie
– bo osoba pracująca głosem (poseł ) powinna korzystać z płynów
– bo chciało mi się pić
– bo pić na sali wolno – nawet na mównicy jest woda
Dlaczego się uśmiechałem?
– bo były elementy humorystyczne
– bo mam poczucie humoru
– bo jestem pozytywnie nastawionym facetem
– bo mogłem
Dlaczego się nie uśmiechałem?
– bo były gadane głupoty
– bo czasami to, co było mówione było straszne, że ktoś w to wierzy
– bo nie było czasem powodów do radości
Dlaczego przytyłem?
– bo jadłem
– bo zima idzie
– po mistrzostwach świata jestem wciąż opuchnięty ( w końcu nie co chwila biega się 730 km)
– ciuchy pasują więc nie wiem
Moje pytanie do tych słabych, niemerytorycznych
Czego się boicie?
Tak wam zagrażam?
Odbieram elektorat?
Boicie się wyjść z szafy?
W kuluarach podajecie rękę i rozmawiacie – współpracujemy robiąc wiele dobrych rzeczy razem
Szczególne podziękowania należą się hejterom sejmowym z @Suwerenna_POL , a wpis dedykuje daltoniście @MWosPL, który nie rozróżnia flagi tęczowej od flagi Niemiec (🏳️🌈 🇩🇪)
Wciąż uważam, że nie było to orędzie a przemówienie partyjnego Prezydenta części Polaków Andrzej Duda z elementami stand upu 🤦
I znowu się rozlał hejt… Dzień jak codzień…
Bo stałem 🚶
Bo miałem krawat 🏳️🌈
Bo piłem wodę ☕
Bo się uśmiechałem 😊
Bo się nie uśmiechałem 😞
Bo przytyłem 🐷Dlaczego stałem?
– wciąż mam problem z nogą po wygranych mistrzostwach świata i długie siedzenie sprawia mi ból,
-… pic.twitter.com/omaRWk4DIb— Marcin Józefaciuk (@M_Jozefaciuk) October 17, 2024