PE uchylił immunitety europosłom Zjednoczonej Prawicy – Beacie Kempie, Beacie Mazurek, Patrykowi Jakiemu i Tomaszowi Porębie. Powodem jest „polubienie”… oficjalnego spotu partii, do której należą, a skarżypytą był poszukiwany przez polski wymiar sprawiedliwości Rafał Gaweł (skazany na 2 lata więzienia za defraudację), założyciel Ośrodka Monitorowania Rasistowskich i Ksenofobicznych, który jest „azylantem” w Norwegii.
Sprawa jest na tyle głupia, że nawet poseł sprawozdawca, chciał oddalenia wniosku. W PE na hasło PiS jednak się najwyraźniej cały „postępowy obóz” jeży i pomysł odebrania immunitetu został poparty. Czwórka polityków Zjednoczonej Prawicy została oskarżona o „podżeganie do nienawiści na tle różnic narodowych, etnicznych, rasowych i religijnych” (art. 256 KK).
W lutym 2023 r. przewodnicząca Parlamentu Europejskiego, Roberta Metsola, skierowała sprawę wniosków o uchylenie immunitetu europosłom do Komisji Prawnej PE (JURI) i poszło… głosami socjalistów, liberałów i zielonych.
Obrońca eurodeputowanych z Polski, mec. Bartosz Lewandowski, zauważa słusznie, że „oskarżenie ma charakter polityczny”. Przypomina, że w „polubionym” spocie „nie odwoływano się do aspektów rasowych, etnicznych, narodowościowych czy wyznaniowych, osób posiadających te cechy, a jedynie zwracano uwagę na niepokojące zjawisko, które może być podstawą potencjalnych problemów społecznych”.
Rafał Gaweł skorzystał z możliwości złożenia subsydiarnego aktu oskarżenia w sumie wobec 12 osób, poza europosłami, także wobec sędzi Trybunału Konstytucyjnego Krystyny Pawłowicz oraz ministrów Piotra Glińskiego i Mariusza Błaszczaka. W sumie można by wysłać „pod sąd” cały PiS, bo przecież był to filmik autoryzowany przez tą partię.
I sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało…
