Politycy Kukiz’15 wystartowali w ostatnich wyborach parlamentarnych z list Prawa i Sprawiedliwości, zdobywają w Sejmie trzy miejsca. Pozwoliło to działaczom formacji założyć własne koło w parlamencie, a teraz okazuje się, że Marek Jakubiak może wystartować w wyborach prezydenckich.
Start w wyborach prezydenckich w 2025 roku jako pierwszy zadeklarował kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, który we wrześniu rozpoczął objazd kraju. Ciągle nie wiadomo, kto będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, bowiem decyzja ma zapaść dopiero w listopadzie.
Wiele mówi się jednak o tym, że PiS nie ma dobrego kandydata, wobec czego reprezentant innej siły niż Koalicja Obywatelska lub PiS, miałby szansę na wejście do drugiej tury wyborów. Marek Jakubiak z Kukiz’15 uważa, że ma szansę być „czarny koniem” wyścigu o pałac prezydencki w przyszłym roku.
Prezydenckie ambicje Jakubiaka
Marek Jakubiak był ostatniego dnia września gościem „Sedna Sprawy” na antenie Radia Plus. Pytany o ewentualny start w przyszłorocznych wyborach odparł, że „się nie uchyla od takiego obowiązku i takiej przyjemności, natomiast musi być to decyzja kolegialna kilku ugrupowań, które się grupują naokoło tego tematu”.
Wśród wspomnianych formacji wymienił, obok przywołanych przez redaktora Jacka Prusinowskiego Kukiz’15 oraz nowej partii Wolność i Dobrobyt Jana Krzysztofa Ardanowskiego, także Ruch Odbudowy Polski Witolda Gadowskiego, Samoobronę i Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych.
Czytaj także: Były minister w rządzie PiS zarejestrował partię. „Jestem po rozmowach z działaczami Konfederacji”
– Trochę ugrupowań działających jest. Mam nadzieję, że taką platformę zbudujemy, a wtedy, jeśli oni podejmą taką decyzję wspólnie, że ja będę kandydatem na prezydenta, to do przodu – zadeklarował.
Jakubiak zaznaczył, że jest politykiem i „musi brać odpowiedzialność za losy ojczyzny” oraz „okazać się osobą, która nie boi się wzięcia odpowiedzialności za Polskę”. – Polska wymaga dzisiaj kandydatów, którzy są zdeterminowani do tego, żeby Polska jednak była – podkreślił.
Jakubiak zdradził, że decyzja w sprawie ewentualnego startu w wyborach zapadnie przed Świętami Bożego Narodzenia. – Ja akurat nie spieszę się w tej kwestii, natomiast coraz więcej otrzymuję bardzo sympatycznych informacji, że coraz więcej ludzi pozytywnie na ten pomysł patrzy – powiedział.
– Myślę, że te prezydenckie wybory będą bardzo ciekawe, bo tutaj jest każdy do pokonania, więc myślę, że będzie istotna rola „czarnego konia”, który się pojawi i myślę, że takim „czarnym koniem” mogę być – zadeklarował Jakubiak.