Strona głównaWiadomościŚwiatW tym kraju, teoretycznie bez wojny, od stycznia zginęło prawie cztery tysiące...

W tym kraju, teoretycznie bez wojny, od stycznia zginęło prawie cztery tysiące osób

-

- Reklama -

Na Haiti nie ma wojny, ale są kataklizmy i gangi, które korzystają na upadku państwa. Zbrojne bandy atakują całe dzielnice i podpalają domy, a życie straciło wartość. Od stycznia tego roku, na Haiti w wyniku działania gangów zginęło co najmniej 3661 osób.

Takie dane przekazała ONZ, która alarmuje o braku sprzętu dla miejscowej policji i braku zagranicznego personelu międzynarodowej misji bezpieczeństwa. Być może jednak już na dniach na Haiti przybędą dodatkowe siły policyjne.

- Reklama -

Liczba 3661 ofiar w 2024 roku jest podobna do poziomu przemocy z roku 2023 r. O ile miejscowej policji brakuje sprzętu, to nielegalna broń w dalszym ciągu dociera na Haiti i wpada w ręce gangów.

Z raportu obejmującego okres od stycznia do czerwca wynika, że ​​także podczas działań policji i patroli w Port-au-Prince zginęło co najmniej 860 osób, a 393 zostało rannych, w tym co najmniej 36 dzieci. Może to wskazywać na brak profesjonalizmu miejscowych służb, które zbyt często uciekają się do użycia siły.

Agendy ONZ wezwały do „kompleksowego wdrożenia embarga na broń”, wprowadzenia zakazu podróżowania na Haiti i zamrożenia aktywów gangów. Broń na Haiti dociera ze Stanów Zjednoczonych, przez Republikę Dominikany i Jamajkę.

W kraju żyje prawie 600 000 osób bezdomnych i przesiedleńców. 1,6 miliona ludzi boryka się z poważnym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego. Życie mieszkańców zależne jest od pomocy międzynarodowych misji humanitarnych, które działają w trudnych warunkach i są terroryzowane przez gangi. Jaskółką nadziei jest przyjazd zagranicznych ekspertów i utworzenie Tymczasowej Rady Prezydenckiej, rodzaju nowego rządu .

Prezydent Kenii, która stoi na czele misji stabilizacji, William Ruto zapewniał w czwartek na forum ONZ w Nowym Jorku, że jego kraj zakończy już wkrótce rozmieszczanie dodatkowych kontyngentów MMAS i stanie się to do stycznia 2025 r. Liczebność tych sił to 2500 funkcjonariuszy policji. Obecnie jest to około 400 funkcjonariuszy policji i około dwudziestu żołnierzy z Jamajki i Belize. Problemem jest finansowanie tej misji.

Przewodniczący rady przejściowej na Haiti, Edgard Leblanc Fils wezwał z kolei społeczność międzynarodową do rozpoczęcia prac nad przekształceniem MMAS w misję pokojową ONZ.

 

Źródło:AFP / Le Figaro

Najnowsze