Strona głównaWiadomościPolskaWilk kontra poseł PiS-u. "Trzeba mentalności bolszewika lub ziobrysty"

Wilk kontra poseł PiS-u. „Trzeba mentalności bolszewika lub ziobrysty”

-

- Reklama -

„Zaiste, trzeba mentalności bolszewika lub ziobrysty” – ocenił postulat posła Solidarnej Polski Mariusza Goska Jacek Wilk. Polityk Konfederacji starł się z przedstawicielem Prawa i Sprawiedliwości w Polsat News, a do sprawy wrócił w swoich mediach społecznościowych.

Przypomnijmy, że w poniedziałek „Gazeta Wyborcza”, powołując się na raport Najwyższej Izby Kontroli, poinformowała o kilkuset tysiącach wiz dla obywateli państw muzułmańskich i afrykańskich wydanych często bez sprawdzenia, a nawet pod dyktando polityków PiS.

- Reklama -

Według raportu NIK na który powołuje się „GW”, „działania podejmowane przez MSZ w zakresie nadzoru nad komponentem wizowym działalności konsularnej były niezgodne z prawem, niecelowe i nierzetelne oraz spowodowały niegospodarne rozdysponowanie środków publicznych”.

Jak donosi „GW”, z dokumentacji wynika, że minister spraw zagranicznych nie nadzorował w sposób rzetelny tego, jak wydawane są wizy. „W MSZ funkcjonował nietransparentny i korupcjogenny mechanizm wpływania na niektórych konsulów” – wskazała w raporcie NIK cytowana w dzienniku.

Wilk kontra Gosek

W programie „Debata Dnia” poseł Mariusz Gosek przekonywał, że „prokuratura i służby powinny przystąpić do działania, sprawdzić, jak tego typu dokumenty wyciekają, dlaczego kolejny raz ten przeciek dociera do »Gazety Wyborczej«”.

My rozmawiamy o dokumencie, który nie jest w obiegu prawnym – mówił poseł Gosek. – Ten funkcjonariusz służb, który to ujawnił powinien iść siedzieć na długie lata, bo to jest do 25 lat pozbawienia wolności, jak dał to dziennikarzowi.

Poseł PiS-u powołał się przy tym na artykuł 130 Kodeksu Karnego, który mówi o szpiegostwie. Wilk ocenił, że Gosek „nieprawdopodobne bzdury wygaduje” i dodał, że to się nie mieści w głowie. – Gdzie Pan tu widzi szpiegostwo? No niechże Pan w ogóle pomyśli chociaż – powiedział polityk Konfederacji.

„Trzeba mentalności bolszewika lub ziobrysty”

Wilk do sprawy odniósł się po programie także w swoich mediach społecznościowych. Polityk Konfederacji zdradził, że „postulat pana posła Goska w związku z takim działaniem po prostu wprawił go w osłupienie”.

„Byłem naprawdę przekonany, że wygadywanie tego typu bredni to skutek typowej dla pisowców-ziobrystów ciemnoty i braku elementarnej znajomości prawa, ale okazuje się, że nawet już po programie, pan poseł Gosek nie doczytał, nie dopytał i nadal brnie bohatersko w swej głupocie” – napisał Wilk.

„Zaiste, trzeba mentalności bolszewika lub ziobrysty, by stosować taką kwalifikację prawną do sprawców wycieków prasowych;; panu Goskowi art. 130 Kk. pomylił się najwyraźniej ze słynnym art. 58 bolszewickiego kodeksu karnego” – dodał.

Wilk zakończył swój post wyjaśnieniem, dlaczego porusza ów temat. „Bo ciarki przechodzą na myśl, że taka ciemnota o bolszewickiej mentalności rządziła Polską 8 lat…” – napisał polityk Konfederacji.

Najnowsze