Dokładnie ma to być 397,3 mln euro, która to kwota zostanie dodana do zatwierdzonych już w budżecie na 2024 rok wydatków, w tym 7,5 miliarda euro wsparcia dla Ukrainy. Jednak w budżecie na 2025 rok jednak i tak drastycznie spada kwota przeznaczona na pomoc wojskową dla Kijowa.
Niemcy będą drugim po Stanach Zjednoczonych płatnikiem pomocy wojskowej dla Ukrainy. Kraj ten jednak tłumaczy się oszczędnościami budżetowymi i jeszcze niedawno Ministerstwo Finansów wskazywało, że uruchomienie w tym roku dodatkowych środków dla Ukrainy będzie trudne.
Ostatecznie wyskrobano 400 milionów euro. Jak wynika z pisma Ministerstwa Finansów datowanego 19 września i przesłanego do posłów Bundestagu, rząd udzieli Ukrainie „dodatkowej pomocy wojskowej” ze względu na to, że wojska ukraińskie, znajdują się w trudnej sytuacji na fronci i poniosły „ciężkie straty materialne”.
Pismo stwierdza, że istnieje „poważne ryzyko (…), że bez znacznie zwiększonego wsparcia obrona Ukrainy może zostać przełamana”. Dodano, że dodatkowe 400 milionów należy udostępnić „bezzwłocznie”, aby mogły mieć „wpływ na działania wojenne na Ukrainie, jeszcze w roku 2024”. W opinii skierowanej przez ministerstwo do komisji budżetowj Bundestagu jest też mowa o tym, że „sukcesy sił rosyjskich w miesiącach zimowych pogorszyły od początku roku sytuację militarną Ukrainy, podobnie jak kilkumiesięczna przerwa we wsparciu ze strony różnych państw”.
To pomoc doraźna jeszcze na rok 2024. W dyskutowanym obecnie w parlamencie Niemiec budżecie na 2025 rok kwotę zaplanowaną na dostawy sprzętu wojskowego dla Kijowa zmniejszono już niemal o połowę, do 4 mld euro. Po fali krytyki, Olaf Scholz zaprzeczył, by Berlin „zamrażał jakąkolwiek pomoc dla Ukrainy” i zapewniał o „pełnym zaangażowaniu” jego kraju.
Warto dodać, że także UE ogłosiła „pożyczkę” dla Kijowa w wysokości 35 miliardów euro, finansowaną z zamrożonych aktywów rosyjskich. Ogłosiła to przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas spotkania z prezydentem Ukrainy. Jednak państwa członkowskie UE nie zatwierdziły jeszcze tej obietnicy.
Po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. w UE zamrożono rosyjskie aktywa o wartości około 200 miliardów euro, z czego około 90% znajduje się w Belgii, siedzibie międzynarodowego depozytu pieniężnego Euroclear.
Źródło: France Info