Strona głównaOpinieMentzen ostro o zarządzaniu w trakcie powodzi. "Państwo jak zwykle niestety nie...

Mentzen ostro o zarządzaniu w trakcie powodzi. „Państwo jak zwykle niestety nie zdało egzaminu”

-

- Reklama -

Sławomir Mentzen chwali Polaków za samoorganizację podczas powodzi i jednocześnie krytykuje aparat państwowy. „Państwo jak zwykle niestety nie zdało egzaminu” – pisze polityk Konfederacji, kandydat tego ugrupowania w wyborach prezydenckich w 2025 roku.

W obliczu niedawnej powodzi, która dotknęła południe Polski, Mentzen podzielił się swoimi przemyśleniami na temat reakcji społeczeństwa i działań rządu.

- Reklama -

Swój wpis w mediach społecznościowych polityk rozpoczyna od pochwały dla zwykłych obywateli. „Powódź po raz kolejny pokazała, że w chwilach próby, Polacy świetnie zdają egzamin z człowieczeństwa i pokazują się z jak najlepszej strony” – pisze.

Zwraca uwagę na imponującą liczbę zbiórek i osób osobiście angażujących się w pomoc poszkodowanym. „W takich chwilach można czuć dumę” – podkreśla i zachęca jednocześnie do dalszego udziału w zbiórkach pieniędzy i innych formach wsparcia dla powodzian.

Równocześnie Mentzen ostro krytykuje działania państwa w obliczu kryzysu. „Państwo jak zwykle niestety nie zdało egzaminu” – stwierdza.

„Poziom bałaganu, chaosu informacyjnego, zarządzania tym kryzysem jest dokładnie taki, jakiego należało się spodziewać. Lekceważenie zagrożenia, wprowadzanie mieszkańców w błąd, poprzez niepotrzebne ich uspokajanie, następnie zarządzanie ewakuacji, ale jej nieprzeprowadzanie. Takich sytuacji było zbyt wiele, by uznać, że politycy przygotowali nas na sytuację kryzysową, a następnie umieli sobie z nią poradzić” – pisze prezes Nowej Nadziei.

Mentzen przypomina, że rola rządu polega właśnie na radzeniu sobie z takimi sytuacjami kryzysowymi. „Po to właśnie płacimy podatki, po to utrzymujemy cały ten aparat rządowy, żeby w takich sytuacjach działał, żeby Polacy nie musieli brać na siebie ciężaru ratowania sytuacji” – podkreśla.

Polityk wyraża zaniepokojenie tym, jak obecna sytuacja może przekładać się na gotowość kraju do radzenia sobie z jeszcze poważniejszymi kryzysami. „Jeżeli tak to wygląda na wypadek powodzi, która pojawia się co kilkanaście lat, to naprawdę boję się, co by się stało w przypadku konfliktu zbrojnego, czyli dużo poważniejszej sytuacji, w której nie byliśmy od II wojny światowej” – kończy Mentzen.

CZYTAJ TAKŻE: Powódź w Polsce. Bosak mówi o dywersji i żąda komisji śledczej

Najnowsze