Paweł Kukiz (Kukiz’15) w TV Republika zwrócił się z apelem do kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Chodzi o polskiego premiera – Donalda Tuska.
Paweł Kukiz wyśmiał pomyłkę Tuska ws. kontrasygnaty postanowienia prezydenta. Premier zrzucił winę na urzędnika, który przygotowywał dokumenty do podpisu.
– Dobrze, że to nie dotyczyło takiej sprawy, jak podpisanie pokoju czy wojny – stwierdził poseł. – Dla mnie jest rzeczą skandaliczną, że premier jednego dnia mówi: podpisuję, drugiego dnia mówi: pomyliłem się, ale w życiu tego nie wycofam, bo nie ma podstaw prawnych. A potem mówi, że jednak jakieś tam podstawy prawne pan Bodnar mu znalazł – dodał.
Kukiz zauważył, że to, co zrobił Tusk, krytykują nawet ci prawnicy, których „ciężko podejrzewać o miłość do Prawa i Sprawiedliwości”. – Oni wyraźnie powiedzieli, że to jest łamanie Konstytucji – podkreślił.
– Ja teraz zapytam: Brukselo, gdzie jesteś, by bronić praworządności w Polsce? – zapytał polityk.
– Panie Scholz, ja pana bardzo proszę o wsparcie w tej chwili, ja na Opolszczyźnie mieszkam i proszę, żeby pan coś z tym zrobił, żeby premier się nie mylił, bo wy się bardzo lubicie i dobrze znacie – dodał Kukiz.
Polityk stwierdził, że „żyjemy w państwie i w takim ustroju, gdzie wykładnią (prawa) jest wola wodza rządzącej partii”. Kukiz dodał, że Polska potrzebuje nowej Konstytucji.
