Strona głównaWiadomościŚwiat"Napastowanie" hałasem. Zieloni spowalniają wielomilionowe miasto

„Napastowanie” hałasem. Zieloni spowalniają wielomilionowe miasto

-

- Reklama -

Mieszkańcy Hamburga mierzą się z problemem hałasu – jest to rzecz niezaprzeczalna. Ale rozwiązanie zaproponowane przez niemieckich Zielonych zakrawa na żart.

Senat Hamburga zdecydował, by na kilkudziesięciu głównych drogach Hamburga, miasta handlowego, przez które codziennie przejeżdża niezliczona ilość samochodów, ograniczyć prędkość do… 30 km/h.

- Reklama -

Powodem ma być „napastowanie” mieszkańców hałasem powodowanym przez ruch uliczny – tak przynajmniej twierdzi senator ds. zielonego środowiska, Jens Kerstan. Ograniczenia prędkości zostaną wprowadzone na wielopasmowych drogach głównych.

Rozwiązanie problemu generuje problemy

Według urzędu ds. ochrony środowiska w sumie 215 000 mieszkańców Hamburga jest narażonych na nocny hałas o natężeniu przekraczającym 55 decybeli. W ciągu dnia przebywa tu 184 500 osób, limit wynosi tutaj 65 decybeli.

„W Hamburgu występują problemy z hałasem, których nie możemy i nie wolno nam ignorować, a których główną przyczyną jest ruch pojazdów. Badacze hałasu zakładają, że zwłaszcza w nocy, jeśli zostanie przekroczony limit 55 decybeli, spokojny sen niezbędny do regeneracji ciała, umysłu i duszy nie będzie już możliwy” – uważa Kerstan.

Partyjny ekspert ds. środowiska Stephan Gamm natomiast krytykuje pomysł ograniczenia prędkości. „SPD i Zieloni tylnymi drzwiami osiągają wprowadzenie ograniczeń prędkości do 30 km/h w całym mieście. Oczywiste jest, że mieszkańcy Hamburga należy chronić przed hałasem, ale środki te nie są skuteczne. Zwłaszcza Hamburg, jako miasto handlowe, jest zależny od sprawnych dróg głównych” – zauważa.

Ciche obszary

Hamburg sporządził plany działań w zakresie hałasu w oparciu o pomiary i mapy hałasu. Podstawą prawną jest europejska dyrektywa w sprawie hałasu w środowisku oraz krajowe federalne prawo dotyczące kontroli zanieczyszczeń.

Oprócz nowych odcinków z prędkością 30 km/h Kerstan zwiększa także liczbę tzw. „cichych obszarów” z 15 do 17.  Na obszarach o powierzchni co najmniej 50 hektarów natomiast nie będzie można planować niczego, co powodowałoby zanieczyszczenie hałasem.

Źródło:Bild

Najnowsze