Strona głównaWiadomościPolskaW Konfederacji idzie "na noże". Kłótnie o prawybory i przewodniczącego. "Chcieliby, aby...

W Konfederacji idzie „na noże”. Kłótnie o prawybory i przewodniczącego. „Chcieliby, aby druga strona sama się wycofała”

-

- Reklama -

„Rzeczpospolita” opisuje konflikt, jaki ma mieć miejsce w Konfederacji. Po tym, jak w czerwcu mandat europosła zdobył Stanisław Tyszka, ugrupowanie wciąż nie wybrało nowego przewodniczącego sejmowego klubu. W tle sporu są wcale nie tak pewne prawybory.

Po wyborach parlamentarnych w październiku ubiegłego roku przewodniczącym klubu Konfederacji został Tyszka z Nowej Nadziei, a jego zastępcami Włodzimierz Skalik z Korony oraz Michał Wawer z Ruchu Narodowego. Obecnie na sejmowej stronie Konfederacja ma jedynie wiceprzewodniczącego.

- Reklama -

Pomimo, iż od wyborów unijnych minęły dwa miesiące, to stanowisko po Tyszce ciągle nie zostało obsadzone. Jak donosi „Rzeczpospolita”, nowym przewodniczącym miał zostać prezes Nowej Nadziei Sławomir Mentzen, ale takie posunięcie wzmocniłoby go przed prawyborami.

„Awans Mentzena na szefa klubu miał go wzmocnić przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi” – czytamy w „Rz”. O wyborze przewodniczącego powinna zdecydować Rada Liderów, ale tej ciągle nie zwołano. To ciało powinno także zdecydować o organizacji Kongresu partii, który ostatecznie nie odbył się we wskazanym terminie. Zdaniem Janusza Korwin-Mikke władze formacji są obecnie nielegalne.

Czytaj także: Tromtadracja Konfederacji. Rada Liderów wpadła w pułapkę

Rada liderów się nie zbiera, bo wszyscy się boją, że stanie na niej temat prawyborów przed przyszłorocznymi wyborcami prezydenckim – mówią anonimowo gazecie członkowie ugrupowania. Start w prawyborach ogłosili już Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak, a prezydenckie ambicje europosła Grzegorza Brauna są tajemnicą poliszynela.

Tymczasem to, że prawybory się odbędą, w ogóle nie jest pewne. Jak czytamy w „Rz”, w Konfederacji panują obawy związane z organizacją przedbiegów przed wyborami prezydenckimi. „Zarówno zwolennicy Bosaka, jak i Mentzena chcieliby, aby druga strona sama się wycofała” – napisano.

Przypomnijmy, że w połowie lipca poseł Przemysław Wipler zdradził, że prawybory mogą nie dojść do skutku, gdyż „na razie nie ma konsensusu, co do tego, jak powinny wyglądać, jaka powinna być ordynacja, kto powinien być uprawniony do głosowania”.

Jeśli nie będziemy mieć konsensusu, to każda z partii współtworzących Konfederację będzie miała wolną rękę, co robi z wyborami prezydenckimi – podkreślił Wipler. Wcześniej poseł mówił o tym, że jego formacja nie zgodzi się na innego kandydata niż Bosak albo Mentzen.

Tak upada Konfederacja. Koniec będzie przykry

Przypomnijmy, że wcześniej „Rz” informowała, iż do sądu trafiły pisma wskazujące, że w Konfederacji władzę powinien przejąć kurator. To skutek niezwołania w statutowym terminie kongresu partii. Wniosek o ustanowienie kuratora dla Konfederacji złożył Korwin-Mikke.

Jeden z członków rady liderów Konfederacji Michał Wawer powiedział, że przyczyna niezwołania kongresu „jest oczywista”. – Jesteśmy w samym środku cyklu wyborczego, przygotowujemy się do kolejnej, bardzo poważnej kampanii wyborczej – podkreślił. Jak dodał w żadnej z partii nie jest to właściwy moment na to, aby zmieniać wewnętrzne władze, a Konfederacja kongres zwoła, ale „we właściwym na to czasie”.

Czytaj więcej: To dlatego Konfederacja nie zwołała Kongresu. Przerażające tłumaczenia posła. „Nie będzie zgody na to, żeby…”

Najnowsze