Tauron Dystrybucja, jeden z głównych dostawców energii w Polsce, rozpoczyna szeroko zakrojoną akcję kontroli instalacji fotowoltaicznych u swoich klientów. Wykorzysta do tego nowoczesną technologię dronów.
Celem kontroli jest wykrycie nieprawidłowości w działaniu mikroinstalacji fotowoltaicznych, takich jak przekroczenia mocy zainstalowanych paneli, przypadki przekroczenia napięcia czy nieuprawniona generacja energii.
Jak tłumaczy rzecznik Tauronu, Renata Szczepaniak, „użycie tej technologii umożliwia precyzyjne dokumentowanie stanu technicznego instalacji, a także szybkie wykrycie ewentualnych problemów”.
Firma przekonuje, że kontrole to pokłosie złych doświadczeń z poprzednich lat. Na przykład w 2023 roku wykryto nieprawidłowości w co drugiej sprawdzanej instalacji. W skrajnym przypadku ujawniono czterokrotnie więcej zainstalowanych paneli fotowoltaicznych niż zostało to zgłoszone.
Tauron zapewnia, że kontrole są przeprowadzane zgodnie z obowiązującym prawem. Klienci są informowani o planowanej inspekcji listownie, choć konkretna data nie jest podawana. Firma podkreśla, że drony są używane wyłącznie do fotografowania paneli na dachach, a wszystkie loty są wykonywane przez osoby z odpowiednimi uprawnieniami.
Warto zaznaczyć, że kontrole dotyczą głównie gospodarstw domowych, ale mogą objąć również przedsiębiorstwa. Wybór punktów do kontroli opiera się na danych z liczników zdalnego odczytu, co oznacza, że instalacje działające zgodnie z umową i przepisami nie powinny być niepokojone.
W przypadku wykrycia nieprawidłowości, Tauron zapowiada podjęcie dalszych kroków prawnych, które mogą skutkować nałożeniem kar na właścicieli nieprawidłowo działających instalacji.