Strona głównaWiadomościPolskaZaskakująca konferencja Konfederacji. Broni państwowej spółki i straszy wyprzedażą majątku

Zaskakująca konferencja Konfederacji. Broni państwowej spółki i straszy wyprzedażą majątku

-

- Reklama -

W Białymstoku odbyła się zdumiewająca konferencja Konfederacji, która postanowiła stanąć w obronie państwowej spółki i przestrzegać przed jej złowrogim przejęciem przez zagraniczne firmy. Ponadto przekonywano, że przetrwanie PKP Cargo leży interesie „wszystkich Polaków”.

Konfederacja podczas konferencji prasowej zorganizowanej na kładce nad stacją kolejową Białystok Fabryczny odniosła się do problemów w państwowej spółce PKP Cargo. Politycy nie wyjaśnili jednak, że rozwiązaniem byłaby prywatyzacja, ale wręcz przeciwnie.

- Reklama -

Tematem konferencji były przede wszystkim zwolnienia grupowe, które w skali kraju mają objąć kilka tysięcy osób, a w samym województwie podlaskim ok. 200 osób. Karol Pruszyński z Ruchu Narodowego przekonywał, że spółka ma znaczenie strategiczne.

Przedstawiciel narodowców ostrzegł, iż działania rządu oraz władz spółki doprowadzą ostatecznie do jej likwidacji oraz „wyprzedania jej majątku zagranicznym podmiotom i firmom”. Również inny z przedstawicieli Konfederacji Zbigniew Kasperczuk przestrzegał przed wykupem przez obcy kapitał.

Jego zdaniem ów obcy kapitał jest wspierany obecnie przez rząd warszawski, „niszcząc przy tym polskie rolnictwo, polską branżę drzewną, polska branże transportu drogowego, a teraz polską branże transportu kolejowego”.

Z kolei Pruszyński powiedział, że rzekomo „przetrwanie spółki PKP Cargo leży nie tylko w interesie nie tylko pracowników i ich rodzin, ale także wszystkich Polaków”.

Jakie są zatem postulaty obecnej Konfederacji? Absolutnie nie prywatyzacja, ale przygotowanie planu naprawczego, który miałby pomóc państwowej spółce przetrwać. Gdyby ktoś łudził się, że to jedynie wyskok lokalnych struktur, to podczas konferencji przekazano, iż sytuacja w PKP Cargo jest monitorowana przez parlamentarzystów ugrupowania, którzy interweniowali nawet w resorcie transportu i gospodarki.

Źródło:Kurier Poranny

Najnowsze