W czwartek w ramach turnieju piłki nożnej kobiet na igrzyskach olimpijskich 2024 rozegrał się mecz reprezentacji Kanady z reprezentacją Nowej Zelandii. Widowisko poprzedził skandal.
Choć oficjalny start igrzysk olimpijskich zaplanowany jest na dzisiaj, to już wczoraj rozegrał się m.in. mecz kobiecej reprezentacji w piłce nożnej Kanady z rywalkami z Nowej Zelandii.
Przed samym meczem doszło do poważnego skandalu. Na ostatnim treningu nowozelandzkiej drużyny zauważono drona latającego nad boiskiem.
Sprawa została potraktowana poważnie i zgłoszona na policję. Okazało się, że dronem sterował nieakredytowany członek delegacji Kanady.
– W imieniu całej naszej drużyny chciałabym najpierw przeprosić zawodniczki i pracowników Nowozelandzkiego Związku Piłki Nożnej oraz zawodników zespołu Kanady. To nie reprezentuje wartości, które reprezentuje nasz zespół – powiedziała selekcjonerka Kanady Beverley Priestman, komentując sprawę.
Skandaliczne postępowanie zostało zgłoszone do MKOl, jak i do FIFA. W ramach kary asystentka trenera Jasmine Mander i analityk Joseph Lombardi zostali usunięci z igrzysk i muszą wracać do Kanady.