Strona głównaWiadomościPolitykaCo się dzieje z Nową Nadzieją? Korwin-Mikkemu jest wstyd, a Sośnierz wyjaśnia...

Co się dzieje z Nową Nadzieją? Korwin-Mikkemu jest wstyd, a Sośnierz wyjaśnia cienką intrygę Wiplera

-

- Reklama -

Odkąd Sławomir Mentzen zastąpił Janusza Korwin-Mikkego na stanowisku prezesa Nowej Nadziei z partią zaczęło dziać się coś dziwnego. Nikt się jednak nie spodziewał tego, że ktoś z Nowej Nadziei posunie się do złożenia projektu ustawy antyfutrzarskiej, a tak się właśnie stało. Korwin-Mikke wyznaje, że jest mu wstyd, a Dobromir Sośnierz wyjaśnia, że cała akcja to element „szachów 3D” Przemysława Wiplera.

3 lipca Przemysław Wipler ogłosił na X, że wraz posłami Kukiz’15 i częścią środowiska hodowców złożył „alternatywny i ponadpartyjny projekt ustawy o zakazie hodowli zwierząt futerkowych”. Afery wybuchła niemal natychmiast, a od projektu zaczęli się odcinać politycy Ruchu Narodowego.

- Reklama -

„Warto doprecyzować, że projekt został poparty wyłącznie przez posłów Nowej Nadziei, a nie przez partię czy klub Konfederacji. Większość posłów naszego klubu jest sceptyczna wobec prób zwalczania jednych regulacji innymi regulacjami” – skomentował szybko nowy projekt poseł Konfederacji z Ruchu Narodowego Michał Wawer. Narodowcy gremialnie odcięli się od inicjatywy posła Wiplera.

Czytaj więcej: Spór w Konfederacji. Nowa Nadzieja zmienia front. Narodowcy protestują po słowach posła Wiplera

Korwin-Mikkemu wstyd

Do kontrowersyjnego pomysłu działaczy swojej byłej partii odniósł się Janusz Korwin-Mikke. Polityk na portalu X udostępnił listę posłów NN, którzy podpisali się pod inicjatywą Wiplera i wyznał, że jest mu zwyczajnie wstyd.

„Jest mi wstyd. WCzc. Sławomir Mentzen, którego zrobiłem Prezesem, WCzc. Bartłomiej Pejo, mój Zięć, WCzc. Bronisław Foltyn, którego ofiarnie forowałem w kampanii… RN bardziej wolnorynkowy, niż NN!!” – napisał polityk w swoich mediach społecznościowych.

Korwin-Mikke zaprosił tych polityków Nowej Nadziei, którzy nie chcą być częścią tego co się dzieje w tej partii, by dołączyli do partii KORWiN.

Sośnierz wyjaśnia intrygę

Dobromir Sośnierz natomiast na Facebooku podjął się zadania wytłumaczenia intrygi Przemysława Wiplera. Polityk nazwał ją „szachami 3D”.

„Wszystkich zdezorientowanych chciałbym uspokoić, że popieranie zakazu hodowli zwierząt na futra w jakiejkolwiek formie to NIE JEST ani stanowisko Konfederacji, ani nawet Nowej Nadziei, tylko solowe szachy 3D w wykonaniu kolegi Przemysława Wiplera” – pisze Sośnierz.

„Pomysł miał polegać na tym, że w obliczu złożenia przez sejmowe lewactwo projektu zakazu hodowli, posłowie przeciwni temu zakazowi, mieliby — zamiast po prostu głosować przeciw — złożyć własny projekt zakazu, który dawałby branży 15 lat okresu przejściowego i odszkodowania. W narracji kolegi Wiplera miało to jakoby zmusić PSL do jasnego opowiedzenia się za lub przeciw projektowi lewicy. Rozumiecie ? Ja też nie” – wyjaśnia dalej wolnościowiec.

Dziwaczna intryga Wiplera nie wypaliła. „PSL zamiast tego zrobił coś innego i zaczął — któżby to mógł przewidzieć — krytykować oba projekty, przypisując drugi z nich całej Konfederacji” – czytamy.

„Uważam tę zagrywkę za pozbawioną sensu, szkodliwą i głęboko niesłuszną. Projekt w praktyce zapewnia obecnym hodowcom 15-letni monopol na rynku — stąd właśnie ich poparcie dla tego pomysłu. Nie ma to nic wspólnego z wolnym rynkiem, którego powinniśmy zawsze pryncypialnie bronić” – zaznaczył na koniec Sośnierz.

Najnowsze