Poseł Dariusz Wieczorek: 339 lotów. Anita Kucharska-Dziedzic: 205 lotów. Krzysztof Śmiszek: 197 lotów. Tyle posłowie Lewicy latali samolotami podczas poprzedniej, IX kadencji Sejmu. Liczby szokują…
Posłom Lewicy, rzekomo tak szczerze zainteresowanym środowiskiem naturalnym, podczas IX kadencji Sejmu na pewno nie groziło żadne ekologiczne męczennictwo. Wypadają słabo sami z siebie, a gdy ich wyniki porówna się z posłami Konfederacji, jasne okazuje się, kto tak naprawdę szanuje pieniądze Polaków.
Prawicowi posłowie latają mniej
Jeśli policzy się, jak często Dariusz Wieczorek używał w latach 2019-2023 samolotu, wychodzi, że musiał to robić średnio co cztery – nie miesiące, nie lata a dni. Anita Kucharska oraz Śmiszek z kolei dostępowali tego zaszczytu mniej więcej raz na tydzień.
Posłowie Konfederacji nie zaliczają się do tej niechlubnej grupy. Stanisław Tyszka leciał zaledwie 30 razy, Janusz Korwin-Mikke – 31, Dobromir Sośnierz – 32, a Robert Winnicki – 35. Różnice są kolosalne. Ale to przecież lewica nienawidzi samolotów emitujących potworne ilości dwutlenku węgla, prawda?
✈️ Kto w IX kadencji chętniej podróżował samolotami po kraju na koszt Kancelarii Sejmu – posłowie Lewicy czy Konfederacji?
Odpowiedź może być zaskakująca (a może i nie) – chętniej latała Lewica.
42 posłów Lewicy zrealizowało 2554 loty – średnio 60,81 lotu na osobę. 14 posłów… pic.twitter.com/4LPswykE48
— Radek Karbowski (@RadekKar) June 24, 2024