W nocy z piątku na sobotę żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej dostali pilne wezwanie „do natychmiastowego stawiennictwa”.
W sobotę Wojska Obrony Terytorialnej poinformowały za pośrednictwem swoich publicznych kanałów informacyjnych o nocnym alarmie, który obligował żołnierzy WOT-u do natychmiastowego stawienia się.
„Dzisiaj w nocy, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej otrzymali sygnał alarmowy obligujący do natychmiastowego stawiennictwa” – czytamy w komunikacie udostępnionym w mediach społecznościowych WOT-u.
Alarm był testem – sprawdzono, ilu żołnierzy stawiło się w swoich jednostkach w określonym czasie.
W komunikacie podkreślono, że nocny alarm nie miał nic wspólnego z potencjalnym zagrożeniem bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej.
Natychmiastowe wezwanie terytorialsów nie miało też żadnego związków z konfliktem ukraińsko-rosyjskim toczącym się za naszą wschodnią granicą.
Celem ćwiczenia są: sprawdzenie rozwinięcia i zabezpieczenia Stanowiska Dowodzenia Dowództwa WOT; sprawdzenie wojennego systemu dowodzenia w relacjach pomiędzy: SD DWOT – nadrzędny przełożony oraz SD DWOT – podległe jednostki WOT; a także sprawdzenie funkcjonowania organu dowodzenia (dowódca WOT wspomagany przez osoby funkcyjne) na SD DWOT w obszarach: wypracowania decyzji do działania, dowodzenia podległymi jednostkami w trakcie prowadzenia wojskowej operacji obronnej.
Ćwiczenia Wojsk Obrony Terytorialnej mają potrwać do 21 czerwca tego roku. W ich czasie można się spodziewać podobnych sytuacji.