Strona głównaWiadomościŚwiatWybory do Parlamentu Europejskiego. W kilku krajach mogą nastąpić ciekawe zmiany

Wybory do Parlamentu Europejskiego. W kilku krajach mogą nastąpić ciekawe zmiany

-

- Reklama -

We wrześniu 2023 r. zatwierdzono decyzję Rady Europejskiej o zwiększeniu liczby mandatów w Parlamencie Europejskim o 15, czyli do 720, na kadencję 2024-2029. Jeden mandat więcej przypadł Polsce. Liczba miejsc dla poszczególnych krajów zależy od liczby wyborców.

Niemcy mają 96 eurodeputowanych, Francja – 81, Włochy – 76, Hiszpania – 61, Polska – 53, Rumunia – 33, Holandia – 31, i tak aż do Cypru, Luksemburga i Malty, którym to krajom przydzielono po 6 mandatów.

- Reklama -

Wybory do PE odbywają się w dniach 6–9 czerwca 2024 r. w 27 krajach członkowskich Unii Europejskiej. Pierwsze oficjalne wyniki będą poniedziałek. Parlament Europejski odgrywa coraz większą rolę w funkcjonowaniu UE i przyjmowaniu ustawa, które, niestety, dotyczą już niemal wszystkich dziedzin naszego życia codziennego (70% spraw).

Posłowie do Parlamentu Europejskiego przyjęli liczne, czasami bardzo kontrowersyjne ustawy, jak w przypadku wielu środków Zielonego Ładu. UE zatwierdziła w ten sposób zakaz sprzedaży nowych samochodów z silnikami termicznymi w 2035, ale także środki dotyczące energii, recyklingu czy „różnorodności biologicznej”.

Zapewne zalecenie wdrożenia uniwersalnej ładowarki do smartfonów i tabletów do końca 2024 r. oraz laptopów do 2026 r., nikomu drakońskich przepisów ekologicznych i odchudzenia portfeli nie osłodzą…

Sami deputowani PE nie mają prawa inicjatywy parlamentarnej, a ustawy narzuca do głosowania Komisja Europejska. Parlament może jednak zwrócić się do Komisji o przedstawienie konkretnych projektów. Wybory do PE mają za to bezpośredni wpływ na skład Komisji Europejskiej. W czerwcu kończy się kadencja przewodniczącej Ursuli von der Leyen i jej 26 komisarzy. Nowych kandydatów zgłosi już nowy parlament i będą tu uwzględniane kryteria narodowościowe i polityczne.

Do tej pory w PE funkcjonowały takie grupy polityczne jak Europejska Partia Ludowa (EPL), licząca 176 deputowanych, Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D) – 139 posłów, grupa Liberalnych Demokratów Renew (RE) – 102 parlamentarzystów, grupa ekologów i regionalistów (PVE/ALE) – 72 posłów, Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) – 68 posłów i Tożsamość i Demokracja (ID) – 58 deputowanych. Najmniejsza była grupa skrajnej Lewicy (GUE/NGL) z 37 posłami. 52 posłów do Parlamentu Europejskiego było niezrzeszonych.

PE nie ma prawa do prowadzenia polityki zagranicznej, ale eurodeputowani wielokrotnie przywoływali rzekome „ataki na praworządność w Polsce i na Węgrzech”. Po brexicie w 2021 r. ostro naciskali na niekorzystne dla Londynu porozumienie regulujące stosunki z Wielką Brytanią.

Przed nowym PE stoją takie wyzwania jak masowa imigracja, wojna na Ukrainie, koszty życia, a także „zmiany klimatyczne”. Duża część obywateli państw UE jest już zmęczona polityką dotyczącą „walki z kryzysem klimatycznym”. Dobry wynik partii prawicy, mógłby tego typu „priorytety” podważyć.

Do udziału w głosowaniu w Polsce uprawnionych jest 28 mln 952 tys. 443 wyborców (w całej Unii ponad 370 milionów), a wybory odbywają się w 31 830 obwodach głosowania, z czego 29 735 to obwody stałe, a 1 789 – odrębne. Za granicą utworzono 299 obwodów głosowania, zaś na statkach – 7.

W tegorocznych wyborach do PE w Polsce wybierzemy 53 europosłów (o jednego więcej niż poprzednio) spośród 1019 kandydatów. Wśród kandydatów 53 proc. stanowią mężczyźni, a 47 proc. to kobiety. Najstarszy kandydat, który wystartuje na Pomorzu, ma 88 lat, zaś najmłodszy, który wystartuje w okręgu obejmującym województwo kujawsko-pomorskie, ma 21 lat. Średnia wieku kandydatów wynosi 48 lat. Listy wyborcze wystawiło łącznie 11 komitetów, z czego 7 zarejestrowało kandydatów we wszystkich 13 okręgach:

W kilku krajach mogą nastąpić zmiany. Ciekawy będzie wynik na Węgrzech (mają 21 eurodeputowanych), gdzie jest to kolejny sprawdzian dla Fideszu Victora Obrana. Razem są tu organizowane wybory samorządowe. Podobne przeciąganie liny dotyczy też Polski i tego, czy liderem wyborów będzie partia Truska, czy PiS?

Interesujący będzie także wynik AfD w Niemczech. Może to być dla Alternatywy dla Niemiec najlepszy wynik w wyborach europejskich. W 2019 roku na jej listę zagłosowało blisko 11% wyborców.

Ciekawie jest w Bułgarii (17 eurodeputowanych), gdzie kampania toczyła się w atmosferze skandalu z podsłuchami telefonicznymi. W dodatku w tym kraju wybierają nie tylko eurodeputowanych, ale także parlament krajowy, dwa miesiące po upadku prounijnego rządu Nikołaja Denkowa.

We Włoszech (76 posłów) prawica Giorgia Meloni podda się weryfikacji. W 2019 r. to Liga Północna zajęła pierwsze miejsce w wyborach europejskich, zdobywając około 34% głosów. Teraz Fratelli d’Italia Giorgii Meloni prowadziła w sondażach.

W Hiszpanii prawicowa partia Vox powoli od 2019 r. rośnie w siłę. Jednak tu przyrost sondażowy głosów wynosił przed wyborami skok z 6 do 10% głosów (dałoby to 8 eurodeputowanych na 61).

W Belgii (22 europosłów) wybory do PE są przeprowadzane razem z głosowaniem na deputowanych do parlamentów federalnego i regionalnych. Głosowanie trwa dwa dni. Flamandzcy nacjonaliści z Vlaamsa Belanga mieli w sondażach pierwsze miejsce we Flandrii i do Parlamentu Federalnego. W Walonii i Brukseli może być inaczej. W tym kraju głosowanie jest obowiązkowe, a niepójście do urn zagrożone jest karą grzywny.

Najnowsze